
Fot. Roman Niedźwiecki
18 osób oddało krew w ramach zorganizowanej przez Wileńską Młodzież Patriotyczną akcji krwiodawstwa „Krew Wolności 2”. Chętnych było więcej, nie wszyscy jednak zakwalifikowali się na dawców. Akcja miała także symboliczny wymiar – młodzież chciała oddać hołd powstańcom styczniowym. „Każdego roku czciliśmy rocznicę wybuchu powstania styczniowego w ten sposób, że szliśmy na cmentarz, składaliśmy wieńce. W ubiegłym roku jednak postanowiliśmy uczcić powstańców w inny sposób – oddając krew. W tym roku kontynuujemy tę tradycję, organizując akcję wspólnie z Narodowym Centrum Krwi. Cieszy nas, że ludzie nie są obojętni” - mówi jedna z organizatorek akcji, wiceprezes WMP Emilia Czekień. „Przyszedłem tylko pomóc, ale koleżanka mnie namówiła i zrobiłem to. Zdawałem krew po raz pierwszy, myślałem, że będzie się kręciło w głowie, ale okazało się, że jest całkiem nieźle” - dzieli się wrażeniami Jarosław Staszewski. Jak mówi, to doświadczenie zmotywowało go, by w przyszłości także brać udział w akcjach krwiodawstwa. Z kolei Rajmund Klonowski już od kilku lat jest honorowym dawcą krwi. „Jeżeli możemy w jakiś sposób przyczynić się do tego, by zwiększyć szansę przeżycia czy polepszyć jakość życia, to trzeba to czynić w ramach chrześcijańskiego obowiązku” - uważa Klonowski.