„Pomiędzy Polską a Litwą nie ma granic”. Rajd rowerowy Gdańsk-Wilno

Do Wilna dotarli uczestnicy rajdu rowerowego Gdańsk-Wilno, który się rozpoczął w ubiegłą sobotę w Gdańsku podczas odbywających się tam Dni Wilna. Uczestnicy rajdu – sekretarz Konsulatu Litwy w Gdańsku i Olsztynie Janusz Dziugiewicz, a także znany polski podróżnik rowerowy Krzysztof Skok w ciągu sześciu dni pokonali 650 km. Dzisiaj uczestnicy rajdu odwiedzili nasza redakcję.

Aleksandra Akińczo
„Pomiędzy Polską a Litwą nie ma granic”. Rajd rowerowy  Gdańsk-Wilno

Jak poinformował Janusz Dziugiewicz celem wyprawy było przede wszystkim promocja roweru jako formy podróżowania, przypomnienie, że pomiędzy Polska a Litwą nie ma granic, a także upamiętnienie słynnego litewskiego roweru, który w 2004 roku otrzymał prezydent Lech Wałęsa od ministra spraw zagranicznych Litwy Antanasa Valionisa. Był to symboliczny prezent z okazji 10. rocznicy podpisania umowy polsko-litewskiej o ustanowieniu granicy państwowej. Wówczas, podczas podpisania umowy, prezydent Lech Wałęsa powiedział, że nie trzeba rozbudowywać przejść granicznych, bo one wkrótce znikną.

Podczas podróży Janusz Dziugiewicz i Krzysztof Skok spotkali się m.in. z samorządowcami w Reszlu, Gołdapi, Sejnach i Olicie. W Wilnie odwiedzili Samorząd Rejonu Wileńskiego i samorząd stołeczny. W ocenie Janusza Dziugiewicza, te spotkania były jednym z najciekawszych elementów podróży.

Janusz Dziugiewicz

Janusz Dziugiewicz zapowiada, że będą czynione starania, by polsko-litewski rajd rowerowy stał się tradycją, i że następny odbędzie się już w przyszłym roku.

PODCASTY I GALERIE