Polski Teatr w Wilnie – Jubileusz 60-lecia. Premiera „Pan Jowialski”

Polski Teatr w Wilnie z okazji jubileuszu 60-lecia zaprasza na premierę przedstawienia Aleksandra hr. Fredry „Pan Jowialski” w reżyserii Inki Dowlasz (Kraków), która odbędzie się 19 listopada o godz. 16:00 w Teatrze na Pohulance (Teatr Stary w Wilnie).

zw.lt
Polski Teatr w Wilnie – Jubileusz 60-lecia. Premiera „Pan Jowialski”

Bilety do nabycia pod linkiem: Polski Teatr w Wilnie – Jubileusz 60-lecia. Premiera „Pan Jowialski” | tickets.paysera.com

adaptacja i reżyseria
Inka Dowlasz

współpraca reżyserska
Irena Litwinowicz

scenografia
Rafał Piesliak

muzyka
Mariusz Czarnecki

efekty dźwiękowe 
Andrzej Kaczmarczyk

wykorzystano fragmenty utworów Stanisława Moniuszki

choreografia
Tatiana Siedunowa

 OBSADA
PAN JOWIALSKIJerzy SZYMANEL
PANI JOWIALSKA,
jego żona
Renata SZYMANEL
SZAMBELAN JOWIALSKI,
ich syn
Mirosław SZEJBAK
SZAMBELANOWA,
jego  żona
Teresa SAMSONOW
HELENA,
córka Szambelana
z pierwszego małżeństwa
Gabriela BŁAŻEWICZ
JANUSZDariusz PIOTROWICZ
LUDMIRRoman NIEDŹWIECKI
WIKTORRafał PIESLIAK
LOKALAndrzej STANIUL
ŻANDARMIJózef BRAŻYŃSKI
Czesław LITWINOWICZ
POKOJÓWKAGabriela ŽDANAVIČIŪTĖ
 Oraz aktorzy Studia Młodzieżowego
Polskiego Teatru w Wilnie

                      W Zapiskach starucha Aleksander Fredro powiedział: „Komedia wyłącznie tendencyjna niczego nie nauczy, nikogo nie poprawi, więcej w niej zawsze złości niż prawdy”. Trzeba więc zostawić na boku, prostackie w gruncie rzeczy, podejście, że musimy głównie śmiać się, krytykować, wytykać cokolwiek. Należy wsłuchać się uważnie w literę tekstu, w szerszy kontekst historyczny oraz uwzględnić to, że widz lubi wyjść z teatru podniesiony na duchu.

                      Pan Jowialski miał prapremierę w roku 1832 w dobie przelewu krwi Powstańców Listopadowych. A tu – proszę, komedyjka. Mamy w kulturze podobne wzorce: Hamlet udawał głupka, w jakimś sensie Sokrates, bliżej naszej epoki – Witkacy. Takich ludzi nie traktuje się serio, nie szpieguje ich poczynań, nie podejrzewa o ukryte zamiary. Polski na mapie już nie ma, ale Polacy… istnieją. Potężne siły zaborców ośmieszają metodycznie wszystko, co polskie, szlacheckie, zacierają język, wydzierają religię, szaleje cenzura. I oto w pewnym galicyjskim dworze, nieco ćwiknięty szlachcic Pan Jowialski uprawia osobliwy terror –  terror dobrego humoru. Lubuje się on w poezji, inscenizacjach, moralnych pouczeniach. Rozumiemy to tak, że w obliczu niemożliwego działania militarnego, wyraża on swoją postawą: ratujmy język, bogatą i barwną polszczyznę, ratujmy kulturę, ratujmy nasze wartości. Potyczki i kwasy w rodzinie okazują się skutkiem ciosów, które nieuchronnie musiały dotknąć i rujnować psychikę mieszkańców ziemi targanej wojnami, pożarami, utratą ojczyzny. Taka była epoka Fredry. 

                      A jego komedie rządzą się – wciąż jeszcze nie do końca odkrytymi – prawami…

Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023
PODCASTY I GALERIE