Do polskiej grupy, która liczyła ponad 40 osób, dołączyły osoby w różnym wieku i różnej orientacji politycznej. Byli tutaj studenci, dziennikarze, artyści, biznesmeni, działacze społeczni oraz początkujący politycy. Wśród zebranych panował świąteczny nastrój.
„Jako klub postanowiliśmy dołączyć do Marszu Niepodległości. Chcieliśmy pokazać, że na Litwie istnieje niezależna od różnych sił politycznych społeczność polska, dla której 11 marca jest również świętem. Jest to dzień wartości, które są nam, Polakom, bliskie i z którymi się utożsamiamy, czyli miłości do ojczyzny, wolności, solidarności”- powiedział zw.lt Artur Zapolski, prezes Polskiego Klubu Dyskusyjnego.
„Sądzę, że to jest bardzo ważny dzień dla wszystkich obywateli Litwy, w tym również dla Polaków. To jest fantastyczne uczucie, że maszerujemy tutaj wszyscy razem” – wtórowała mu Renata Underis, polityk i jedna z inicjatorek dołączenia się Polaków do marszu.
Polską grupę przyszli przywitać litewscy politycy Remigijus Šimašius oraz Andrius Kubilius, którzy złożyli świąteczne życzenia uczestnikom marszu. „To jest bardzo piękna inicjatywa. Można tylko pogratulować. Bardzo się cieszę, że litewscy Polacy w tak jaskrawy sposób demonstrują swój patriotyzm wobec Litwy” – podzielił się wrażeniami z zw.lt lider konserwatystów Andrius Kubilius.
11 marca 1990 r. Rada Najwyższa Republiki Litewskiej uchwaliła Akt Przywrócenia Państwa Litewskiego. Akt Przywrócenia Państwa litewskiego. Wśród syganatariuszy Aktu Niepodległości było 4 Polaków: Zbigniew Balcewicz, Czesław Okińczyc, Medard Czobot oraz Romuald Rudzys.