Piosenkarce towarzyszyli gitarzysta Karol Wilkicki, multiinstrumentalista Krzysztof Stankiewicz oraz Bravvo Band. Piosenkarka zdecydowała się na powtórzenie koncertu „Poeci nie zjawiają się przypadkiem”, ponieważ jej pierwszy występ spotkał się z bardzo dużym zainteresowaniem widowni. – Otrzymałam bardzo dużo pozytywnego wsparcia, wiele osób sugerowało, że takie wieczory są potrzebne, dlatego po pół roku wróciliśmy z naszym repertuarem – wyjaśnia zw.lt.

– Większość piosenek, jakie dziś zaśpiewałam pochodzi z pierwszego koncertu, ale żeby nie zawieść widowni przygotowaliśmy też kilka nowych aranżacji – powiedziała piosenkarka.
Koncert miał charakter dobroczynny – zebrane pieniądze zostaną przekazane na rzecz budowy dziecięcego działu Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie.

Na koncercie obecna była także s. Michaela Rak, założycielka i dyrektorka Hospicjum św. ks. Michała Sopoćki w Wilnie. – Znacie mnie z tego, że zawsze mówię tak prosto z serca. Nie znałam repertuaru Ewy, kiedy tu przyszłam, ale muszę przyznać, że gdy usłyszałam piosenkę „Jeszcze w zielone gramy” przeżyłam wielkie wzruszenie. (…) Dzisiejszy wieczór i to, co się tu wydarzyło na scenie to jest właśnie to zagranie w zielone, zagranie w nadzieję dla dzieci chorych i ich bliskich. Dziękuję wam za to – powiedziała do występujących podczas koncertu.