Podwyżki dla funkcjonariuszy: związki domagają się wyższych i szybszych zmian

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Litwy zaproponowało stopniowe podwyżki wynagrodzeń funkcjonariuszy rozłożone na trzy lata. Związki zawodowe jednak domagają się podwyżek już od przyszłego roku oraz znacznie wyższych kwot, argumentując, że obecne propozycje nie rekompensują inflacji i nie odpowiadają realnym potrzebom pracowników.

zw.lt/BNS
Podwyżki dla funkcjonariuszy: związki domagają się wyższych i szybszych zmian

fot. BNS/Lukas Balandis

Minister spraw wewnętrznych, Władysław Kondratowicz, zapowiedział podniesienie wynagrodzeń funkcjonariuszy służb statutowych o jedną trzecią w ciągu trzech lat. Związki zawodowe twierdzą jednak, że takie tempo jest za wolne i żądają podwyżek już od przyszłego roku. Według nich proponowany przez ministra coroczny wzrost płac o 7% jest niewystarczający i jedynie rekompensuje inflację.

„Te procenty powinny zostać zweryfikowane i wynieść co najmniej 10%. I nie mówimy o latach kolejnych, ale o obecnym roku. Chcemy dziś osiągnąć kompromis i podnieść płace, tak jak przewidziano podwyżki dla żołnierzy” – powiedział przewodniczący Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Narodowych (NPPSS), Saulius Džiautas.

Od 1 lipca miesięczne wynagrodzenie żołnierzy ma wzrosnąć o co najmniej 200 euro netto, zgodnie z propozycją Ministerstwa Ochrony Kraju. Podwyżki mają objąć wszystkich, od generałów po szeregowych.

W środę NPPSS zorganizował protest przeciwko zbyt niskim płacom funkcjonariuszy i ich niedoborom kadrowym. W demonstracji uczestniczyło kilkudziesięciu przedstawicieli Policji, Straży Pożarnej, Służby Ochrony Środowiska oraz Straży Granicznej. Demonstranci trzymali plakaty z napisami takimi jak: „Czy zgadzacie się igrać z bezpieczeństwem społeczeństwa i kraju?”, „Jak długo jeszcze będziemy igrać z ogniem?”, „Chronimy przyrodę – kto nas ochroni?”.

Minister Kondratowicz, rozmawiając z protestującymi, powtórzył swoje propozycje zwiększenia podstawowego wynagrodzenia funkcjonariuszy o 7% rocznie przez trzy lata, co w sumie da wzrost o jedną trzecią. Zaproponował również zwiększenie dodatków dla funkcjonariuszy z co najmniej 25-letnim stażem pracy. Szacunkowy koszt tych zmian ma wynieść 200 mln euro w ciągu trzech lat.

fot. BNS/Lukas Balandis

Organizatorzy protestu przekazali ministrowi cztery mundury: policjanta, strażaka, funkcjonariusza straży granicznej i ekologicznego inspektora.

„Nasze wspólne żądanie to wzrost wynagrodzeń o 30% od 2026 roku. W tym roku powinniśmy znaleźć środki na pokrycie inflacji, co oznacza co najmniej 10% podwyżki, ale musimy osiągnąć kompromis, aby wzrosty dla kolejnych grup funkcjonariuszy były jednakowe” – komentował Saulius Džiautas.

Zwrócił uwagę, że przy obecnych płacach specjaliści, „dobrze wykształceni ludzie”, wolą wybierać pracę w biznesie zamiast służby w mundurze.

Według danych S. Džiautasa brakuje około 1500 funkcjonariuszy policji, około 1000 strażaków, a także około 400 funkcjonariuszy straży granicznej, których braki nie są finansowane.

„Uważamy, że w obecnym, geopolitycznie napiętym czasie bezpieczeństwo społeczne powinno być priorytetem, a bezpieczeństwo wewnętrzne jest równie ważne jak zewnętrzne” – podkreślił przewodniczący NPPSS.

Szefowa Litewskiego Związku Zawodowego Policjantów (LPDPS), Ineta Kursevičienė, wskazała, że brak regularnych podwyżek obniża prestiż policji i zniechęca ludzi do wstępowania do służby.

„Nowo przyjęty funkcjonariusz zarabia około 1000 euro netto, co jest wręcz kpina wobec osoby, która codziennie ryzykuje zdrowiem i życiem, musi walczyć z przestępcami i znać przepisy prawa” – powiedziała.

„Mówimy, że minimalne wynagrodzenie powinno wynosić co najmniej 1500 euro netto” – dodała.

Według I. Kursevičienė propozycja ministra zwiększenia płac o 7% rocznie przez trzy lata jest niewystarczająca i nie została uzgodniona ze związkami zawodowymi.

„To jest niewystarczające, nieadekwatne i wręcz rzucanie ratunku, gdy stoimy u progu rządu, a oni wypuszczają takie „porozumienie”” – stwierdziła przewodnicząca LPDPS.

„To jest nie do przyjęcia, bo jeśli inflacja wzrośnie, te 7% rocznie przepadnie na podatki, a całość okaże się niewystarczająca” – dodała.

Wcześniej Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że przygotowało pakiet finansowy na lata 2026–2028, który pozwoli corocznie podnosić wynagrodzenia funkcjonariuszy o 7%, a także wprowadzi dodatkowe dodatki za długotrwałą służbę.

W tym roku na fundusz wynagrodzeń służb statutowych przeznaczono dodatkowo 32,5 mln euro.

Ministerstwo zwróciło się również do Ministerstwa Finansów o dodatkowe 62,5 mln euro na zwiększenie funduszu płac w przyszłym roku, z czego ponad 40 mln euro ma zostać przeznaczone na podwyżki dla funkcjonariuszy.

fot. BNS/Lukas Balandis

„Jeśli sytuacja się nie zmieni, 40% funkcjonariuszy osiągnie wiek emerytalny i odejdzie ze służby. Co wtedy? Bezpieczeństwo wewnętrzne ucierpi, a ludzie ucierpią – to nasz największy pracodawca, państwo, musi się tym zająć” – powiedziała I. Kursevičienė.

„Są komisariaty, które ledwo przetrwają, dosłownie na granicy wytrzymałości” – dodała.

PODCASTY I GALERIE