Pielgrzymka Ejszyszki-Ostra Brama dotarła do celu

Po pięciu dniach wędrówki XXX Pielgrzymka Miłosierdzia Ejszyszki-Ostra Brama dzisiaj po południu dotarła do celu. W Kaplicy Ostrobramskiej została odprawiona msza święta, a po mszy pielgrzymi wspólnie zatańczyli poloneza. Pielgrzymka wyruszyła w poniedziałek i w ciągu tych pięciu dni musiała pokonać ponad 100-kilometrową trasę. Uczestnicy pielgrzymki odwiedzili takie miejscowości jak Soleczniki, Turgiele oraz Rudomino. W każdej miejscowości pielgrzymi byli witani przez mieszkańców oraz przedstawicieli lokalnej władzy.

zw.lt
Pielgrzymka Ejszyszki-Ostra Brama dotarła do celu

Fot. zw.lt/ Bartosz Frątczak

Pielgrzymka przeszła tradycyjną trasą z Ejszyszek przez Soleczniki, Turgiele, Rudomino.

Motto tegorocznej pielgrzymki brzmi „Krew męczenników – nasieniem chrześcijan”.

„Motto tegorocznej pielgrzymki wiąże się z dawaniem świadectwa – wiary, dobrych uczynków. W dzisiejszym świecie brakuje chrześcijańskiej praktyki, brakuje odwagi dania wiary świadectwu, dlatego właśnie tego się uczymy. Mówimy o nauczaniu biblijnym, męczennikach, ale też dajemy świadectwo przez to, co wznosi kościół, Pismo Święte i tradycje” – mówi jeden z organizatorów XXVII Pielgrzymki Ejszyszki – Ostra Brama, ks. Wiktor Kudriaszow.

„Celem pielgrzymki jest uwielbianie, szukanie i poznawanie Boga oraz jego woli w naszym życiu. Modlitwa, bycie razem, rekolekcje w drodze i dojście do Ostrej Bramy – Sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia w Wilnie. Idąc do Matki Bożej, oddamy się w ręce Maryi, Pana Boga” – podkreślał ks. W. Kudriaszow.

Inicjator i organizator pierwszej pielgrzymki, ks. Józef Aszkiełowicz mówił przed laty w rozmowie z Radiem Znad Wilii, że wówczas z ś.p. ks. Mirosławem Balcewiczem nie przypuszczali, że pielgrzymka przetrwa tak wiele lat i będzie przyciągała coraz nowe osoby.

„Wówczas wszystko robiliśmy „na dziko”, bez żadnej organizacji – była to pierwsza pielgrzymka po kilkudziesięcioletniej przerwie, po czasach radzieckich” – wspominał kapłan. Ksiądz Aszkiełowicz uważa, że pielgrzymka jest sposobem na wychowanie młodych ludzi.

„Idziemy i nas wszystkich jednoczy wspólny cel, idziemy, żeby uświęcać się, łączyć się z Jezusem, z Maryją, a Bóg nam błogosławi. Z tej młodzieży wyrastają wartościowi ludzie, powstaje dużo powołań do kapłaństwa, do małżeństwa” – podkreślał duchowny.

PODCASTY I GALERIE