
Polska społeczność oświatowa na Litwie po raz kolejny staje się zakładnikiem arbitralnej decyzji władz. Cóż bowiem znaczą hasła i slogany o ,,dobru dziecka”, gdy podejmowane decyzje, zamiast wspierać dążą do likwidacji poszczególnych szkół.
Podczas szeregu spotkań na najwyższym szczeblu, w tym z Minister Oświaty, Nauki i Sportu Litwy J. Siugzdiniene, przy prezentowaniu ogólnych wytycznych dotyczących optymalizacji sieci szkół oraz zakładania tak zwanych ,,Szkół Tysiąclecia”, padały zapewnienia, że nie dojdzie do drastycznych cięć, a każda decyzja zostanie skonsultowana i uzgodniona ze społecznością lokalną. Realia jednak okazały się wręcz przeciwne. Potwierdzeniem tego służy wprowadzana, ,buldożerem”, a jednocześnie jakże małostkowa decyzja władz samorządowych rejonu trockiego, dotycząca reorganizacji, a raczej sukcesywnej likwidacji polskich placówek oświatowych w rejonie trockim – Gimnazjum im. L.Komołowskiego w Połukniu i Szkoły Podstawowej im .A.Stelmachowskiego w Starych Trokach. Decyzje są podejmowane nie zważając na szerokie protesty miejscowej społeczności, dobry poziom kształcenia tych szkół, który potwierdza między innymi litewskie pismo Reitingai oraz pozytywne wyniki w Konkursie,,Najlepsza szkoła-najlepszy nauczyciel”. Powstaje więc pytanie o co tu chodzi? Czy po raz kolejny, korzystając z ogólnego zamieszania w związku z trudną sytuacją na świecie, cichaczem, dziala się na szkodę polskiej oświaty na Litwie.
Nie zważając naprzyjęte przez rząd Litwy wytyczne w kwestii reorgarizacji sieci szkół i wymogi dotyczące szkół mniejszości narodowych, które obydwie szkoły spetniają – nadal forsowana jest reorganizacja. Argumentem dla władz nie służy też czas ewentualnego dowożenia uczniów Gimnazjum im. L.Komołowskiego w Połukniu do innej placówki,
trwający około 1,5 h na jedną stronę. I kluczowe w tej sprawie – dziwnym trafem kardynalnej reorganizacji, zmieniającej status
prawny podlegają wyłącznie polskie szkoły, pozostawiając bez zmian w tych miejscowościach status szkół z litewskim językiem nauczania.
Zarząd ,,Macierzy Szkolnej” apeluje do najwyższych władz Litwy o uważne przyjrzenie się niesprawiedliwości i krzywdzie dziejącej się w wyniku odgórnej decyzji samorządu rejonu trockiego, przeprowadzenie rzetelnego monitoringu, a jednocześnie zaprzestanie dyskryminujących praktyk wobec dzieci i młodzieży polskiej tego rejonu i całej
Wileńzczyzny – młodych obywateli Państwa Litewskiego.
Chciałoby się zawołać: ,,Litwo, nasza matko miła bądź swoim dzieciom jednakowo sprawiedliwa!”
Józef Kwiatkowski,
Prezes Stowarzyszenia Nauczycieli
Szkół Polskich na Litwie ,,Macierz Szkolna”