
„W maju br. na wileńskim lotnisku, kiedy był sprawdzany bagaż, ukradziono mi zegarek Cartier o wartości 4000 euro. Szefowa posterunku policji na wileńskim lotnisku Aistė Prunskienė (…) w sposób zawodowy rozwiązała ten problem. Wyjaśniła sprawę, zidentyfikowała osobę oraz odnalazła zegarek. Chciałbym podziękować całej policyjnej ekipie za profesjonalne podejście. Dzieki ich pracy nie zostałem narażony na dużą stratę” – napisał J. J. D.
1 czerwca zostało wszczęte dochodzenie w sprawie skradzionego zegarka. Obywatel Francji poinformował, że 12 maja br. podczas kontroli bagażu zginął zegarek.
W krótkim czasie policji udało się wyjaśnić, że sprawczynią kradzieży jest obywatelka Litwy na stale mieszkająca w Norwegii. Sprawczyni od razu przyznała się do winy, tłumacząc, że zobaczyła zostawiony zegarek i po prostu go zabrała.
Zegarek został zwrócony właścicielowi.