Narodowego Czytania ciąg dalszy: Wyspiański w Mickiewiczówce

"Wesele" Stanisława Wyspiańskiego w poniedziałkowy poranek zabrzmiało w murach wileńskiego Gimnazjum im. Adama Mickiewicza. Do Narodowego Czytania dołączyli uczniowie trzecich i czwartych klas, nauczyciele i dyrektor Czesław Dawidowicz. Jak się okazuje, szkoła ma osobiste związki z tym wybitnym polskim utworem.

zw.lt
Narodowego Czytania ciąg dalszy: Wyspiański w Mickiewiczówce

Fot. Joanna Bożerodska

Witając zebranych, dyrektor Czesław Dawidowicz wspominał lata 70-te XX wieku. Wówczas Polski Teatr Narodowy wystawił w Wilnie „Wesele”. Inscenizacja zrobiła piorunujące wrażenie na widzach, a Dawidowicz z kolegą po skończonym przedstawieniu weszli za kulisy, aby porozmawiać z aktorami. Zaprosili Młodego – Daniela Olbrychskiego i Jaśka – Krzysztofa Kolbergera do szkoły. Znani już wówczas aktorzy gościli w dzisiejszej Mickiewiczówce, a kiedy wyjeżdżali, na dworcu żegnała ich cała szkoła.

„Jeden z wybitnych znawców literatury powiedział, że gdyby język polski nie był taki hermetyczny, „Wesele” Wyspiańskiego trafiłoby do kanonu wybitnych dzieł literatury światowej na równi z „Ulissesem” Joyce’a i „W poszukiwaniu straconego czasu” Prousta. Myślę, że tak jest i zachęcam was do czytania” – mówił Czesław Dawidowicz, który sam obejrzał 11 inscenizacji „Wesela” w różnych teatrach.

Tradycja wspólnego czytania polskich klasyków w Gimnazjum im. Adama Mickiewicza nie jest nowa.

„Najpierw czytaliśmy „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza w klasach. W ubiegłym roku w gronie maturzystów czytaliśmy Sienkiewicza, a w tym roku postanowiliśmy rozszerzyć towarzystwo o trzecie klasy, tym bardziej, że mają one Wyspiańskiego w programie” – opowiedziała polonistka Aneta Polakiewicz.

„Na pewno to jest metoda, która bardziej uatrakcyjnia trudny utwór. W roli czytających występują sami uczniowie, którzy bardzo się starają. Podczas czytania panowała cisza, co świadczy o tym, że uczniowie chcą uszanować trud swoich kolegów, czytających framenty, a jednocześnie być może sami bardziej zainteresują się tym utworem” – dodała nauczycielka języka polskiego Elwira Bielawska.

To, że dyrektor i nauczyciele czytają wespół z uczniami, również podnosi rangę tego wydarzenia – uważają polonistki.

„Myślę, że takie czytanie pomaga uświadomić to, że jestem Polką, mam swoje korzenie, że muszę szanować swoją ojczyznę, swoją przeszłość, historię i właśnie tradycje, które Stanisław Wyspiański bardzo dobrze pokazuje w dramacie” – podkreśliła z kolei Karolina Kliukaitė-Limanowska, uczestniczka wspólnego czytania w Mickiewiczówce.

PODCASTY I GALERIE