Według szefa spółki negocjacje odbywały się codziennie, przez cały tydzień.
„Negocjowaliśmy przez pięć dni w tym tygodniu, mieliśmy dwa naprawdę dość wydajne, produktywne dni negocjacji, pozostałe dni były mniej skuteczne” – powiedział D. Aleknavičius.
W negocjacjach, zdaniem przewodniczącego związku zawodowego Algirdasa Markevičiusa, związek zawodowy dąży do większego wpływu na zmiany związane ze standardami pracy kierowców.
„Mówimy o podstawowych prawach pracowników – 5 dni roboczych w tygodniu, mówimy o tym, jak zapewnić pracownikom prawo do półgodzinowej przerwy obiadowej po 5 godzinach pracy” – powiedział A. Markevičius.
Twierdzi on, że związek zawodowy jest gotowy do dalszych negocjacji, jeśli zajdzie taka potrzeba – nawet w weekend.
Zdaniem A. Markevičiusa strajk będzie nadal trwał, zarówno w weekend, jak i w przyszłym tygodniu.
Według szefa spółki komunikacji miejskiej, główny spór dotyczy struktury wynagrodzeń.
„Wczoraj osiągneliśmy kompromis. Przedstawiliśmy propozycję, jak uwzględnić staż pracy, oczekiwania pracowników długoletnich i podwyższyć premię za pracę. Związek zawodowy wrócił dzisiaj z nowymi wymogami” – powiedział kierownik.
Markevičius mówi, że związek zawodowy wymagają zmian, które dotyczyłyby tylko związkowców, ale firma opowiada się za jednolitym systemem dla wszystkich pracowników.