
Członkowie ONR wraz z Młodzieżą Wszechpolską (MW) po raz pierwszy dali znać o sobie w Wilnie 17 marca 2012 roku, kiedy odbył się tu marsz i wiec przeciwko nowelizacji Ustawy o oświacie. Wyjazd do Wilna narodowców organizowało stowarzyszenie Marsz Niepodległości. W swoich komunikatach pisali: ,,Polacy w Wilnie bardzo na nas liczą!” – czytamy w korespondencji Przemysława Holochera.
Podczas wiecu swoje przemówienia wygłosili polscy działacze na Litwie oraz Robert Winnicki, prezes MW. Nad głowami maszerujących powiewały polskie i litewskie flagi oraz transparenty typu ,,Tylko matoły likwidują polskie szkoły”. Obeszło się bez zadymy polskich narodowców, co było skutkiem nagłośnienia przyjazdu ,,gości z Korony” przez media. W swoich komunikatach narodowcy pisali: ,,Sytuacja wokół wyjazdu jest delikatna – ciągle w mediach litewskich podgrzewana jest atmosfera przed naszym przyjazdem”. Warto dodać, że o wyjeździe narodowców pisały również polskie media.
,,Młodzi nie mają już posowieckiego strachu i chcą działać”
,,Na Wilnie było fajnie, mam kontakt z chłopakami (…), bawiliśmy się z Wilniakami. Strasznie się cieszyli, że przyjechaliśmy. Niestety starsi byli bardzo ostrożni i się bali, że policja im rozwiąże manifestację. Za to młodzi nie mają już posowieckiego strachu i chcą działać. Są w naszym wieku” – zwierzał się P. Holocherowi niejaki Jan Sapi jeden z organizatorów wyjazdu do Wilna.
Strasznie się cieszyli, że przyjechaliśmy. Niestety starsi byli bardzo ostrożni i się bali, że policja im rozwiąże manifestację. Za to młodzi nie mają już posowieckiego strachu i chcą działać. Są w naszym wieku
Wódz – Holocher nie krył swojego zadowolenia przebąkując o możliwości założenia ONR w Wilnie, o ile R. Winnicki nie zawiąże tu placówki MW.
,,Myślę, że nie będzie żadnego problemu. Tak się radowali że następnego dnia powołali klub piłkarski. Robert zapowiadał, że chce zrobić obóz w Polsce i zaprosić ich, ale zawsze możemy się na ten obóz wybrać i zrobić dywersje” – ciągnął J. Sapi.
Mowa tu oczywiście nie o klubie piłkarskim, a o kibicach KS Polonia Wilno. Ten ostatni powstał ponad 20 lat temu, ale dopiero teraz doczekał się prężnego poparcia kibiców, którzy podczas meczów pierwszej ligi palą race, wywieszają ogromne transparenty oraz śpiewają Mazurka Dąbrowskiego. Ponadto na mieście pojawiają się wlepki z kotwicą Polski Walczącej i graffiti. Ożywienie czuć również w Internecie. Na portalu społecznościowym Facebook powstały grupy ,,U siebie w Wilnie”, ,,Polacy z Wilna” sięgające po polską patriotyczną symbolikę.
,,Do tego jeszcze kontakty z Pogonią Lwów, z Polonią Wilno – wydarzeń można mnożyć” – pisał R. Winnicki P. Holocherowi.
Na Wilno
,,Jedziecie na Wilno? O co chodzi, że nie będzie w Wilnie marszu?” – dopytywali P. Holochera koledzy przed wyjazdem do Wilna na „Koncert polskiej muzyki współczesnej” 26 stycznia br. Pod nazwą imprezy należało rozumieć koncert na deskach DKP w Wilnie trzech zespołów z Polski prezentujących nacjonalistyczny nurt w polskiej muzyce. Wydarzenie organizowane było przez koło Związku Polaków na Litwie „Wileńska Młodzież Patriotyczna”.
Na imprezę zjechało około 140 polskich patriotów, z czego na sali było kilkunastu wilniuków. Ze sceny padały hasła: „W przyszłości Wilno, Lwów i Grodno będzie polskie, a nie obce”.
,,Ale ten Jumbo jest, przed zbiórką już dobrze nagrzał, później zaliczył zgona ale miał grać, to się naćpał i na scenie narobił lipy. Zaczął skandować hasła przeciwko Tuskowi itd., a oni (Polacy z Wilna) mają różne dotacje. Między innymi właśnie tą salę. No i zaraz był smród o to” – zrelacjonował koncert P. Holocherowi jeden z uczestników.
W przyszłości Wilno, Lwów i Grodno będzie polskie, a nie obce
Styczniowy przyjazd narodowców miał na celu m.in. uczczenie 150. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego. Jeszcze przed koncertem goście z Korony zwiedzili Rossę, gdzie przed grobem Matki i Serca Syna przemówienia wygłosili Robert Winnicki z MW i wilniuk Rajmund Klonowski. Nad mauzoleum powiewały polskie flagi narodowe oraz falangi (symbol, używany przez polskich nacjonalistów).
Budowa relacji z Polakami
,,Do środy jestem w delegacji budować relacje z Polakami na Litwie i Łotwie” – poinformował 12 lipca br. Izydor Smoter byłego prezesa.
Po ujawnieniu przez Wikileaks korespondencji Przemysław Holocher zrezygnował ze stanowiska członka Rady Decyzyjnej Ruchu Narodowego.
„Cała moja 10-letnia działalność dla ruchu narodowego, podyktowana była troską o organizacje, którym przewodziłem lub które wspierałem, co nie oznacza, że nie popełniłem w tym czasie błędów i uchybień. Ludzie są tylko ludźmi“ – oświadczył P. Holocher.
Obóz Narodowo-Radykalny (ONR) jest polską nacjonalistyczną organizacją, której działalność przejawia się w organizowaniu manifestacji, pikiet, wykładów, obozów i szkoleń. ONR prowadzi również działalność wydawniczą oraz współpracuje z innymi organizacjami narodowymi w Polsce i zagranicą. Z kolei Młodzież Wszechpolska to działająca w Polsce od 1989 organizacja młodzieżowa o podłożu nacjonalistycznym. W swoich dokumentach programowych deklaruje ona, że jej celem jest wychowywanie młodzieży w duchu katolickim i narodowym. Nawiązuje do działalności przedwojennego Związku Akademickiego „Młodzież Wszechpolska”.