Dyplomy magistra filologii polskiej uzyskały trzy absolwentki, bakałarza – siedem.
,,W tym roku dyplom magistra otrzymały trzy czynne studentki-nauczycielki. Chciałabym pogratulować paniom tego wysiłku, determinacji, chęci studiowania i tego, że się udało połączyć pracę zawodową ze studiami” – powiedziała gratulując studentom dr Irena Masojć, kierownik Katedry Filologii Polskiej i Dydaktyki Litewskiego Uniwersytetu Edukologicznego.
Zadowolenie i euforię było czuć nie tylko podczas wręczania dyplomów na scenie, ale również na sali i po zakończeniu uroczystości.
,,Ten dyplom jest dla mnie niesamowitym szczęściem. Po ukończeniu studiów licencjackich, rozpoczęłam pracę w szkole i studia magisterskie odeszły w cień. Do zdobycia tytułu magistra dążyłam zatem wiele lat. Czuję się dzisiaj bardzo szczęśliwa, bo mogłam wrócić na te studia i studiować. Panuje tu niesamowita atmosfera. Wykładowcy stają się dla studentów przyjaciółmi, co nie jest często spotykane na innych uczelniach. Na Uniwersytet Edukologiczny po prostu przyjemnie się przychodzi. Ludzie, którzy tu pracują mają olbrzymią wiedzę, serdeczność. Studiowanie przypominam, jako naprawdę cudowny okres w moim życiu. Ponadto pracuję w szkole i dyplom ten jest mi bardzo potrzebny. Jestem również wdzięczna dyrekcji mojej szkoły, że czekała i dała mi szansę na ten dyplom” – podzieliła się swoimi wrażeniami magistrantka i nauczycielka wileńskiego gimnazjum Jana Pawła II Elżbieta Zacharewicz.
W swoim przemówieniu dr Irena Masojć zwróciła się również do studentek bakałarzy.
,,To jest niezwykłe uczucie, kiedy się otrzymuje pierwszy dyplom. Żaden kolejny nie wywoła z pewnością tyle wzruszenia. Jest to moment radości, ale jednocześnie zastanowienia się, ponieważ jesteście teraz na zakręcie. Zatem życzę wam, żebyście dokonywały słusznych wyborów i poszły właściwą drogą. Jeżeli czymkolwiek moglibyśmy wam pomóc, to zawsze możecie na nas liczyć” – mówiła kierownik Katedry.
Dr Irena Masojć dziękowała studentkom również za współpracę, wspominając, że uniwersytet nie jest tylko jednostką edukacyjną, ale też miejscem, gdzie odbywają się ważne imprezy naukowe i oświatowe.
,,Kiedy podejmowałam studia na Uniwersytecie Edukologicznym nie sądziłam, że będę wykonywała zawód nauczyciela i że mi się to w ogóle przyda. Teraz natomiast mogę powiedzieć, że nie żałuję decyzji podjęcia tych studiów. Bywałam w Polsce wiele razy, to mi też dało wiele umiejętności. Wiem, że to mi się przyda w pracy, bo planuję pracować jako nauczycielka. Poziom studiów jest wysoki. Mogę powiedzieć, że na uniwerku studenci czują się swojsko, to znaczy, że wykładowcy nami się opiekują i mamy z nimi bardzo dobre stosunki” – skomentowała w rozmowie z zw.lt bakałarz Eliza Tomkiewicz.
Dr Irena Masojć podkreśliła, że w tym roku studia ukończyło znacznie mniej studentów niż zazwyczaj, ponieważ ten rocznik rozpoczął studia po reformie oświaty, czyli po zmianie trybu finansowania studiów.