
Bookcrossing to inaczej uwalnianie książek, krążenie książek lub książkokrążenie, które jest popularne na Zachodzie. Wileńscy miłośnicy polskiej książki w holu DKP mają dostęp do regału z najnowszymi polskimi woluminami. Każdy chętny może przynieść swoje książki i zabrać te, które mu się podobają. Jedyny warunek jest taki, że mają to być książki polskie i wydane po 2000 roku.
,,Ludzie chętniej biorą książki niż zostawiają swoje do czytania dla innych. Większość osób stosuje się do zasady “nowych książek”, czyli wydanych po 2000 roku, ale oczywiście są wyjątki – niektórzy zostawiają na półce książki wydane w XX w.” – opowiada zw.lt koordynatorka ds. projektów kulturalnych DKP oraz pomysłodawczyni akcji Bożena Mieżonis. Jak dodaje, odbiorcy są zróżnicowani wiekowo, a regał ma również stałych czytelników.
Niestety, jak tłumaczy Mieżonis, nie każdy stosuje się do zasady wymiany nawet po zainstalowaniu przez DKP kamery. ,,Są osoby i jest ich sporo, które biorą książki, nie zostawiając swoich. Ponad połowa książek jest niestety kradziona. W ten sposób ukradziono ich około pół tysiąca” – ubolewa koordynatorka ds. projektów kulturalnych.
Pomimo smutnych statystyk DKP nie planuje zrezygnować z inicjatywy. ,,Wierzymy, że odbiorcy z czasem będą coraz bardziej świadomi zasad bookcrossingu. Naszą inicjatywę wsparło kilkanaście wydawnictw z Polski, literaci ze Świdnicy, Instytut Polski w Wilnie, Radio Znad Wilii i audycja ,,Mania czytania”, a także prywatne osoby przekazały duże zbiory nowych polskich książek” – mówi Mieżonis.