Według Vytautasa Sviderskisa, prezesa Litewskiej Federacji Lotników, spowodowało to odwołanie 10 zaplanowanych lotów balonowych nad stolicą tylko w piątek wieczorem.
„Minimalne ograniczenia są takie, że loty balonem są całkowicie zakazane. Te minimalne ograniczenia są takie, że loty balonem na ogrzane powietrze są całkowicie zakazane. (…) To właśnie w piątek po południu nasz plan lotów został odwołany” – powiedział we wtorek Sviderskis w radiu LRT.
Na razie loty balonem na stolicą zostały odwołane do 31 października.
Modestas Pikutis, szef Działu Operacji Technicznych firmy zarządzającej lotami „Oro navigacija”, zaznaczył, że z powodu awarii części sprzętu monitorującego częściowe ograniczenie lotów ma zastosowanie tylko w strefie kontroli lotów lotniska w Wilnie, zaś nie dotyczy to lotnictwa komercyjnego.
„Ograniczenia obowiązują tylko w strefie kontroli ruchu lotniczego lotniska w Wilnie, która jest naprawdę niewielkim obszarem, częścią przestrzeni powietrznej. W pozostałej części Litwy można latać w pełni”, zaznaczył Pikutis.
Dodał, że balony i małe samoloty na razie nie mogą latać nad stolicą.
Według przedstawiciela spółki „Oro navigacija”, ograniczenie lotów balonem do końca października jest maksymalnym terminem, ale poszukiwane są rozwiązania, które pozwolą na szybsze przywrócenie lotów.
„Szukamy różnych opcji, różnych dostawców. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zdobyć niezbędne części i naprawić sprzęt w jak najszybciej”, powiedział Pikutis.
Na czym dokładnie polegała usterka, przedstawiciel spółki „Oro navigacija” nie podał.
O odwołaniu lotów balonem na ogrzane powietrze z powodu usterek radaru lotów nad Wilnem poinformowało w piątek po południu Centrum Baloniarstwa na swoim koncie na Facebooku.