
W Wilnie ostatnio trzy osoby zmarły na chorobę legionistów.
Jak powiedział Arvydas Darulis, wicedyrektor administracji stołecznego samorządu, dezynfekcja termiczna ma być przeprowadzona we wszystkich domach w Wilnie w celach profilaktycznych.
Od jutra – od godz 12-ej Komisja zobowiązała spółki „Vilniaus energija”, „Balterma” oraz „Vilniaus valda” do podniesienia temperatury do 80 stopni. Dotyczy to również placówek medycznych i oświatowych. Trzeba więc uważać na bardzo gorącą wodę, lecącą z kranów.
Mieszkańcy będą poinformowani o przeprowadzanym termoszoku. Będą musieli zachować się zgodnie ze wskazówkami – w określonych odstępach czasu trzeba będzie odkręcać kurek z gorąca wodą.
Stołeczna opozycja natomiast oskarża władze o bezpodstawne sianie paniki w sprawie legionellozy w Wilnie i kwestionują potrzebę zwiększenia wydatków mieszkańców poprzez zwiększenie temperatury gorącej wody. Jak mówi Algis Čaplikas z Ruchu Liberałów, dotychczas konstatowano pojedyncze przypadki wykrycia bakterii legionelli i chociaż miały one tragiczne skutki, obecność bakterii zależy od eksploatacji systemów w osobnych domach, a nie dostaw wody na terenie całego Wilna. Władze, ogłaszając ekstremalną sytuację, niepotrzebnie sieją panikę – twierdzi Čaplikas.