
Orzeczenie sądu miało być wcielone w życie do 31 października. Jak poinformował A. Skaistys, w tym dniu odwiedził on Białą Wakę, a na początku października – Jaszuny. W starostwie białowackim były zdjęte cztery polskie tabliczki, a w Jaszunach usunięto tabliczki przy kilku ulicach.
„Częściowo decyzja sądu jest realizowana. Już jedna ulica to bardzo wiele. Zaczęli oni realizować, ale nie skończyli. Musimy to odnotować. Musimy oddać sprawę komornikom, by ocenili, jak przebiega realizacja decyzji sądu i zaproponowali grzywnę“ – mówił przedstawiciel rządu litewskim dziennikarzom.
Jak powiedział, zamierza on udać się do kolejnych siedmiu starostw w rejonie solecznickim by przekonać się, czy tam orzeczenie sądu jest wcielane w życie.
W końcu października Wileński Sąd Okręgowy nałożył karę w wysokości 2 tys. Litów na dyrektorkę Administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego za uchylanie się przed wypełnieniem decyzji w sprawie zdjęcia dwujęzycznych tabliczek z nazwami ulic.
Decyzja sądu o zdjęciu około 20 dwujęzycznych tabliczek w miasteczkach Mościszki, Niemenczyn i Bujwidze oraz innych zapadła jeszcze jesienią 2011 r.
Obecnie ustawodawstwo Republiki Litewskiej zezwala na umieszczanie nazw ulic oraz znaków topograficznych jedynie w języku państwowym. Władze rejonu wileńskiego i solecznickiego, w których dominują przedstawiciele Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, nie usuwają dwujęzycznych tabliczek argumentując, że znajdują się one na prywatnych posesjach zgodnie z życzeniem ich właścicieli.
W rejonie solecznickim Polacy stanowią blisko 80 proc. ogółu mieszkańców, w wileńskim – ponad 50 proc.