
,,Prawdopodobnie tej kwestii nawet nie przeanalizowano, ponieważ nie przedstawiono żadnych konkretów ze wskazaniem, co jest nie tak” – agencji BNS powiedział Kirkilas, który jest również przewodniczącym Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Parlamentarnego. Jak dodał, takie oświadczenia nie przyczyniają się do poprawy stosunków.
W piątek Sejm RP niemal jednogłośnie przyjął uchwałę, w której wyraża zaniepokojenie ograniczaniem dostępu do edukacji w języku polskim Polakom mieszkającym na Litwie.
W uchwale zwrócono uwagę, że w ostatnich miesiącach miały miejsce protesty w polskich szkołach na Litwie. „To kolejny dramatyczny przejaw determinacji mniejszości polskiej dążącej do zachowania tożsamości, języka i kultury” – podkreślono.
Zaznaczono, że Polska i Litwa mają wspólną, wielowiekową historię. „Obliguje nas ona do wzajemnego poszanowania w sferze politycznej, społecznej i kulturalnej. Oba państwa są dzisiaj członkami Rady Europy, UE i NATO – organizacji stojących na straży integralności państwowej i praw mniejszości narodowych, takich jak: etniczna tożsamość, język, kultura i oświata” – napisano.