
Samorząd sprawdził sto chodników i odnotował ponad 850 przypadków naruszeń, o 50 więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
„Widzimy, że część spółek porządkowych nie zawsze na czas wykonują swoją pracę. Za źle wykonaną prace samorząd miasta Wilna nie będzie płacił. W ubiegłym roku nie zapłaciliśmy ponad 151 tys. euro. Jesteśmy wdzięczni wilnianom za dostarczanie operatywnej informacji. Porównując z rokiem ubiegłym to udało się polepszyć sytuację, ale w pewnych miejscach sytuacja nie jest zadowalająca. Chodniki muszą być odśnieżane niezwłocznie” – wyjaśnił wicemer Linas Kvedaravičus.
Po tym, gdy wypadł pierwszy śnieg, nie posprzątano około 30 procent powierzchni podwórek.
W listopadzie dwie spółki porządkowe „Mano aplinka” i „Stebulė“ nie otrzymają za niewykonana pracę ponad 80 tysięcy euro.