W zbliżających się wyborach samorządowych, po raz pierwszy zostaną merowie wybrani zostaną w wyborach bezpośrednich. W rejonie wileńskim kandyduje 7 osób: 4 kobiety i 3 mężczyzn. Obok Marii Rekść w wyborach wystartują: posłanka Vilija Filipovičienė z Partii Pracy, socjaldemokrata Stanislovas Giedraitis, wspólny kandydat liberałów i konserwatystów Gintaras Karosas. Związek Chłopów i Zielonych będzie reprezentowała Aleksandra Minajeva, Porządek i Sprawiedliwość – Rima Petruškienė, a Litewski Związek Wolności (Liberałowie) Stanisław Tarasiewicz.
Mało kto ma wątpliwości, że zwycięży Maria Rekść z AWPL. Obecną koalicję rządzącą w rejonie tworzą AWPL i Alians Rosjan, którzy występują pod szyldem ”Blok Waldemara Tomaszewskiego”. Koalicja posiada 19 radnych z 27 możliwych.
W tym roku o mandat radnego powalczy siedem partii, które wystawiły 190 kandydatów, w roku bieżącym liczba radnych została zwiększona do 31 osób.
Stan majątkowy kandydatów jest bardzo różny. Najbogatszym kandydatem jest posłanka z ramienia Partii Pracy Vilija Filipovičienė, która mieszka w Wielkiej Rzeszy. Zadeklarowany majątek posłanki jest oceniony na 7,752 mln litów (ponad 2,245 mln euro). Posłanka ma również na koncie 39 tys. litów (11,3 tys. Euro), pożyczyła 43,5 tys. litów (12,6 tys. Euro) oraz zaciągnęła kredyt na ponad 122 tys. Litów (35,3 tys. Euro).
O połowę mniejszy majątek posiada kandydat konserwatystów i liberałów bezpartyjny dyrektor „Parku Europy” Gintaras Karosas. Kandydat w deklaracji podał, że jego majątek wynosi 4 mln litów (1,15 mln euro). Na koncie ma też 230 tys. litów (66,6 tys. euro). Roczny dochód – 54,6 tys. litów (15,8 tys. euro).
Na trzecim miejscu znalazła się główna księgowa partii Porządek i Sprawiedliwość Rima Petruškienė. Jej majątek jest oceniany na 1,35 mln litów, ale dochód za ubiegły rok wynosił tylko 11 tys. Litów. Na koncie ma też 24,7 tys. Litów (7,15 tys. euro) oraz zaciągnięty kredyt na sumę 200 tys. litów (57,9 tys. euro).
W ubiegłym roku STT rozpoczęło śledztwo w sprawie publicznych przetargów w Ministerstwie spraw Wewnętrznych, w sprawie figurowała również Rima Petruškienė. Szef sztabu wyborczego Kęstas Komskis poinformował, że kandydatka nie jest podejrzana.
Jej mąż Algis Petruška również powalczy o mandat radnego.
Kandydat socjaldemokratów i szef rejonowego oddziału Stanislovas Giedraitis zadeklarował majątek w wysokości 717 tys. Litów (207,6 tys. Euro). Socjaldemokrata ma też na swym koncie 5 tys. litów i zaciągnięty kredyt w wysokości 350 tys. litów (101,36 tys. euro).
Inny kandydat Stanisław Tarasiewicz zaskarżył Stanislovasa Giedraitisa do Głównej Komisji Wyborczej, ponieważ jego zdaniem w deklaracji wyborczej nie podał pełnej informacji. W skardze napisano, że kandydat utajnił fakt, że do 1988 r. był członkiem Komunistycznej Partii.
Główna Komisja Wyborcza postanowiła nie rozpatrywać skargi. Szef komisji Zenonans Vaigauskas powiadomił, że kandydat nie musiał upubliczniać tej informacji.
Sam Stanisław Tarasiewicz zadeklarował, że w ciągu ubiegłego roku zarobił 8 tys. litów (2,3 tys. euro). Natomiast jego majątek wynosi 124 tys. litów (36 tys. euro). Na koncie ma 8 tys. litów oraz zaciągnięty kredyt na 10,6 tys. litów (3,06 tys. Euro).
Do bogatych nie należy też obecna mer rejonu Maria Rekść. Kandydatka AWPL zadeklarowała majątek na sumę 93 tys. litów (27 tys. euro), na koncie ma 40 tys. litów (11,58 tys. euro) oraz zaciągnięty kredyt w wysokości 50 tys. litów (14,48 tys. euro). Roczny dochód – 59,49 tys. litów (17,2 tys. euro).
Najbiedniejszą z kandydatów jest kandydatka „Chłopów” Aleksandra Minajeva, która jest lektorką Wileńskiego Kolegium Technologicznego. Kandydatka zadeklarowała majątek na sumę 8 tys. litów (2,31 tys. euro), na koncie ma 900 litów, a jej dochód roczny wynosi 20,77 tys. euro (6 tys. euro).
Bezpośrednie wybory merów odbędą się 1 marca.
Kandidatai į Vilniaus rajono merus – ir milijonieriai, ir skurdžiai