
Obecnie Kodeks Karny przewiduje kary za działania ograniczające działalność polityczną, ekonomiczną, społeczną, kulturalną i zawodową. Tym czasem grupa posłów konserwatywnych dąży do wprowadzenia kar również za ograniczanie wolności wyboru.
Poseł Kęstutis Masiulis przyznaje, że taka propozycja zrodziła się z myślą o Wileńszczyźnie, gdzie – jak zaznacza – rodzice pod presją i groźbą odebrania zasiłków, są zmuszani do oddawania dzieci do polskich szkół.
Z kolei w ocenie wiceprzewodniczącego Sejmu Jarosława Narkiewicza, powyższe stwierdzenie K. Masiulisa są oszczercze i dyskryminujące: