Władze samorządu zwróciły się o pożyczkę do Ministerstwa Finansów. Cześć pieniędzy już wpłynęło na konto samorządu, kolejne oczekiwane są w trzecim kwartale, wtedy też zostaną wypłacone zaległe wynagrodzenia dla stołecznych dozorców.
Wicemer J. Kamiński nie odrzuca możliwości, że dozorcy stali się zakładnikami spółek i możliwie nieuczciwie działającego związku zawodowego, który prowadzi szantaż wciągając w to pracowników.