Jakie wyzwania czekają polskie szkoły w nowym roku szkolnym?

We wszystkich szkołach trwają intensywne przygotowania do nowego roku szkolnego. Pierwszy dzwonek zabrzmi już we czwartek. Ministerstwo Edukacji, Nauki i Sportu zapowiedziało szereg zmian, a wśród nich zwiększoną liczbę etatów dla specjalistów ds. wsparcia edukacji oraz nowe kryteria formowania klas. Jak zmiany te wpłyną na polskie szkoły w Wilnie? Z jakimi problemami zmagają się polskie szkoły i czego obawiają się w przyszłości? Na te pytania odpowiedzi udzielili dyrektorzy kilku polskich placówek oświatowych w Wilnie.

zw.lt
Jakie wyzwania czekają polskie szkoły w nowym roku szkolnym?

Fot. Joanna Bożerodska

Nowoczesne wyposażenie

Stworzenie odpowiedniej przestrzeni do nauki to jeden z ważnych warunków produktywności procesu nauczania. Placówki edukacyjne starają się zapewnić swoim uczniom warunki zachęcające do nauki, a sprzyjać temu ma zmodernizowana przestrzeń. Polskie szkoły w Wilnie mogą się również pochwalić nowoczesnym sprzętem multimedialnym oraz różnego rodzaju udogodnieniami technicznymi.

Staramy się stworzyć nauczycielom i uczniom jak najlepsze warunki pracy. W tym roku pomyśleliśmy o remoncie korytarzy na drugim i trzecim piętrze. Obecnie trwają ostatnie prace remontowe. Wzięliśmy również udział w bardzo ciekawym konkursie na projekt zagospodarowania terenu przy szkole. Ma być utworzona tzw. klasa-kopuła. Lekcje będą się odbywały na podwórku szkolnym właśnie w tej kopule, która będzie odpowiednio do tego przystosowana. Tak więc, staramy się stworzyć zupełnie nowe przestrzenie, w których ma przebiegać proces edukacji. Ciągle pracujemy nad ulepszaniem wyposażenia szkoły. Mamy tablice interaktywne, internet bezprzewodowy w pracowniach, laboratorium języka litewskiego z pełnym wyposażeniem. Zwracamy naprawdę dużą uwagę na rozwój w kierunku cyfryzacji. W szkole są też kąciki wypoczynkowe dla uczniów potrzebujących wyciszenia” – mówi dyrektor Gimnazjum im. Józefa Ignacego Kraszewskiego Helena Juchniewicz.

Helena Juchniewicz/ Fot. Joanna Bożerodska

W ostatnich latach gruntowne remonty odbyły się w Gimnazjum im. Władysława Syrokomli:

Przed dwoma laty została przeprowadzona zewnętrzna renowacja budynku. Niedawno dobiegły również prace remontowe wewnątrz szkoły. Tak więc, 1 września będziemy obchodzić nie tylko święto wiedzy, ale także rozpoczniemy naukę w odnowionym budynku. Nabyliśmy nowy sprzęt multimedialny do auli szkolnej. Cieszymy się, że we wszystkich pracowniach działa system klimatyzacji. Został również zakupiony nowy sprzęt do stołówki szkolnej. Uzupełniliśmy braki w wyposażeniu poszczególnych pracowni. Cieszymy się, że stworzyliśmy godne warunki pracy dla nauczycieli oraz uczniów” – opowiada dyrektor placówki Helena Marcinkiewicz.

Helena Marcinkiewicz/ Fot. Roman Niedźwiecki

Co z liczbą uczniów?

W sierpniu Ministerstwo Edukacji, Nauki i Sportu ogłosiło nowe kryteria, według których mają być formowane klasy w zbliżającym się roku szkolnym. Minimalna liczba uczniów w klasach 1-10 ma wynosić 8 osób. Ministerstwo podkreśla, że przy takiej liczbie osób w klasie, uczniowie będą mogli nie tylko zdobywać wiedzę, ale także rozwijać kompetencje społeczne.

Wyjątek od tej zasady stanowią szkoły dla mniejszości narodowych oraz szkoły, w których nauczanie odbywa się w języku litewskim znajdujące się na terenie rejonu solecznickiego, wileńskiego czy Neringi. Gdy utworzenie większej klasy na danym terytorium jest niemożliwe, istnieje możliwość sformowania klasy z mniejszej liczby uczniów.

Z kolei liczba uczniów w klasach III-IV nie będzie mogła być mniejsza niż 12. W gimnazjach powinny być co najmniej dwie III klasy gimnazjalne. Przewidziana jest możliwość utworzenia jednej III klasy gimnazjalnej w szkołach mniejszości narodowych, szkołach litewskich w rejonach solecznickim i wileńskim oraz w placówkach położonych ponad 30 kilometrów do najbliższego gimnazjum. Przy tworzeniu tylko jednej III klasy gimnazjum zalecana minimalna liczba uczniów wynosi 21.

Sytuacja panująca w polskich gimnazjach w Wilnie nie wskazuje raczej na to, by placówkom tym groziło zamknięcie klas z powodu braku uczniów. Przeciwnie – uczniów w tych szkołach przybywa.

W naszym przypadku liczba uczniów rośnie. Od tego roku będziemy mieć pełny skład szkoły początkowej, a więc po jednej klasie w każdym pionie. Dochodzą nowi uczniowie do szkoły podstawowej, ale też pojawia się trochę nowych uczniów w klasach szkoły średniej” – stwierdza dyrektor Liceum Adama Mickiewicza Iwona Czerniawska.

Fot. Roman Niedźwiecki

Bardzo cieszymy się z powodu wzrostu liczby uczniów. W tym roku mamy trzy pierwsze klasy, a więc 74 pierwszoklasistów. Są także trzy grupy przygotowawcze.W ubiegłym roku szkolnym 1 września mieliśmy 795 uczniów, natomiast w tym roku społeczność uczniowska będzie liczyła 827 osób” – mówi dyrektor Gimnazjum Władysława Syrokomli.

Potrzebni specjaliści

Dyrektorzy szkół zaznaczają, że w chwili obecnej problem braku nauczycieli nie jest jeszcze szczególnie odczuwalny. Co nie zmienia faktu, że w przyszłości sytuacja może nie wyglądać tak optymistycznie.

Wydaje mi się, że największym problemem szkół, z jakim zetkną się w przyszłości, będzie brak kadry pedagogicznej. Robimy w tej chwili, co możemy, tzn. staramy się stworzyć dogodne warunki pracy, by temu zapobiec. Czasu nie da się zatrzymać, więc trzeba zadbać o to, by w przyszłości nie zabrakło odpowiednich specjalistów do pracy w szkołach. Z tym problemem boryka się cała Litwa. Jest nadzieja, że być może nasi absolwenci kiedyś powrócą pracować do szkoły”– zaznacza dyrektor Helena Juchniewicz.

Brak pedagogów może wkrótce dać o sobie znać. Młodzież niespecjalnie garnie się do studiów pedagogicznych. Świadomość tego, że nie ma wśród młodego pokolenia osób, które będą mogły w przyszłości zamienić obecnie pracujących pedagogów, napawa niepokojem” – mówi dyrektor Liceum im. Adama Mickiewicza.

Zdaniem dyrektorów, istnieje duże zapotrzebowanie na specjalistów do pracy z dziećmi wymagającymi szczególnej opieki, psychologów oraz pedagogów specjalnych.

W budżecie państwa na rok 2022 przewidziano 900 tys. euro na utworzenie dodatkowych stanowisk specjalistów ds. wsparcia edukacji. W całym kraju powstanie 150 nowych stanowisk dla specjalistów do pomocy uczniom ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.

Bardzo brakuje nam specjalistów ds. wsparcia edukacji. Potrzebni są również pedagog specjalny oraz psycholog” – mówi dyrektor Liceum im. Adama Mickiewicza Iwona Czerniawska.

Mamy coraz więcej dzieci wymagających specjalnej opieki. Chcielibyśmy móc poświęcić im więcej uwagi. Potrzebujemy też więcej pomieszczeń, w których takie dzieci mogłyby mieć swój spokojny kąt. Chcemy stworzyć warunki dla uczniów o różnych potrzebach i jest to jeden z głównych priorytetów szkoły” – dodaje dyrektor Gimnazjum im. Józefa Ignacego Kraszewskiego.

W gimnazjum im. Władysława Syrokomli w zbliżającym się roku szkolnym pracę rozpocznie szereg tego typu specjalistów:

Jeśli chodzi o kadrę pedagogiczną, to w tym roku szkolnym nie brakuje nam nauczycieli. Jest to wskaźnik tego, że w szkole panuje odpowiedni mikroklimat. Wszyscy nasi nauczyciele są bardzo oddani naszej szkole. Przyjęliśmy specjalistów do pracy z dziećmi ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Ostatnio zatrudniony został również pedagog specjalny oraz logopeda. Będziemy mieć również specjalistę zdrowia publicznego, którego szukaliśmy przez ostatnie trzy lata. Tak więc, kadra nam się powiększa” – opowiada dyrektor gimnazjum.

Jednocześnie Helena Marcinkiewicz stwierdza, że jednym z najbardziej odczuwalnych problemów jest brak motywacji u uczniów:

Uczniowie czasami nie są wystarczająco zmotywowani. Czekamy na odnowione programy nauczania. W najbliższym czasie odbędzie się wiele ciekawych webinarów dla nauczycieli, które pomogą im w przygotowaniu do pracy według nowego programu. Bardzo istotne jest ułożenie planu lekcji przez nauczycieli w taki sposób, by zachęcić uczniów do zgłębiania wiedzy, jak również praktycznego jej zastosowania”.

Autor: Katarzyna Jachimowicz

PODCASTY I GALERIE