„Proces ten jest w toku, ale aby stworzyć naprawdę znaczący i wierny swojej istocie obiekt upamiętniający litewskich Żydów, potrzeba będzie dużo pracy. Komisja wybierze pomysły, konieczne będzie ich uzgodnienie” – powiedziała I. Šimonytė w czwartek w Sejmie.
Zdaniem I. Šimonytė dyskusje na temat pamięci Żydów litewskich w tym miejscu mogą się przeciągać, przyjęcie decyzji nie będzie łatwe.
I. Šimonytė powiedziała na początku tego roku, że pałac mógłby stać się muzeum lub pomnikiem poświęconym historii litewskich Żydów.
Zdaniem premier łatwiej było zdecydować się na odszkodowanie dla Żydów w wysokości 37 mln EUR za wywłaszczoną własność prywatną w XX wieku.
„Nie jest to prosta sprawa. W pewnym sensie rozwiązania finansowe, takie jak odszkodowania, są prostsze i łatwiejsze, bo po prostu uzgadniamy, jaką kwotę i na jakich zasadach ją przeznaczymy” – powiedziała szefowa rządu.
Plany budowy centrum konferencyjnego zamiast nieużywanej Hali Koncertowo-Sportowej zbudowanej w 1971 roku rozwijały się od 2015 roku, kiedy go przejął Turto Bankas.
O renowację pałacu zabiegał już w 2016 roku, ale przetarg został unieważniony.
Projektowi odbudowy pałacu sportowego sprzeciwiały się niektóre gminy żydowskie, ponieważ kompleks znajduje się na terenie starego cmentarza żydowskiego, który funkcjonuje tu od XVI wieku.
W 2018 roku ogłoszono, że projekt będzie kosztował aż 29 mln EUR.