Koncern H&M zakładał, że otwarcie sklepu w ”stolicy litewskiej rozrywki” (Tak centrum Akropolis jest często nazywane przez samych właścicieli) będzie idealnym źródłem przychodu. Dobrym przykładem są tu inwestycje w Polsce, gdzie w sklepach H&M zawsze bywa tłoczno.
Z pewnością przyczyną tego niepowodzenia (przynajmniej na razie) są ceny oraz ich niewspółmierność do jakości.
,,Nie rozumiem, o co tyle hałasu z tym H&M. Nie ma tu nic specjalnego, a ceny są dość wysokie” – w rozmowie z zw.lt powiedziała Rita, która szukała płaszcza na jesień.
Asortyment sklepu H&M w Polsce i na Litwie jest prawie identyczny. Ceny – wydawałoby się podobne, ale jednak się różnią. W wileńskim H&M jest o kilka, a czasem kilkanaście litów drożej.
Zresztą podobnego zdania są użytkowniczki Facebooka, które obserwują fanpage sklepu: ,,Rzeczy są drugiej kategorii. Nie do porównania z zagranicą” – pisze jedna. Internautki zauważają również różnice w cenach, powołując się na międzynarodowe katalogi: ,,Porównajcie sobie ceny. Zamawianie i przesłanie jest jednak tańsze”.
Sklep H&M w wileńskim Akropolisie zajmuje dwa piętra, w swojej ofercie ma odzież damską, męską i dziecięcą, a także akcesoria, obuwie, bieliznę, przedmioty wystroju wnętrz. Firma H&M powstała w 1947 roku w Szwecji. Obecnie ma prawie 3 tys. sklepów na całym świecie.