Filmik na Mazury Hip-hop Festiwalu: To jest ewenement

Polski raper z Wilna Filmik (Karol Pasznikowicz) zagra w tym roku na jednym z największych festiwali rapowych w Polsce Mazury Hip-hop Festiwal, który odbędzie się w dnia 20-22 lipca w Giżycku.

zw.lt
Filmik na Mazury Hip-hop Festiwalu: To jest ewenement

Fot. Joanna Bożerodska

„Pomysł na to, aby zaprosić Karola na festiwal powstał w mojej głowie w zasadzie po tym, kiedy usłyszałem, że jest osoba w Wilnie, która rap robi po polsku. To jest dla mnie ewenement. Z tego raczej nie da się tutaj na Litwie zrobić swego zawodu i zarabiać pieniądze. Jednak w hip-hopie najważniejsze są przekaz i emocje. W Polsce jest trochę inaczej, bo w Polsce hip-hop jest popularny i to jest znakomity interes” – powiedział zw.lt Bogdan Żołądkiewicz, organizator festiwalu.

W Polsce scena hip-hopowa jest bardzo rozwinięta, gdzie artyści i wytwórnie zarabiają ogromne pieniądze na tego typie muzyce. „Jednak nie dlatego chciałbym zaprosić Filmika, aby rozmawiać z nim o pieniądzach. W Polsce dewizą hip-hopu jest: Hip-hop łączy, nie dzieli. To jest najważniejsze. W zeszłym roku mieliśmy XV edycję festiwalu, w tym roku jest XVI i postanowiliśmy coś zmienić. Więc postanowiliśmy zupełnie odmłodzić festiwal i zrezygnować z 40 i 40-kilku latków, którzy nadal są na wysokim poziomie” – wyjaśnił Żołądkiewicz. Dodał, że obecnie badają sceny hip-hopowe na Litwie, Łotwie czy Estonii, aby w przyszłości nawiązując współpracę z miejscowymi wykonawcami.

Filmik ma nadzieję, że w trakcie festiwalu uda się poznać ludzi z branży w Polsce, dzięki którym być może nawiązałby współpracę z wykonawcami i wytwórniami. Wilnianin już od dawana myśli o wydaniu własnej płyty, nie chce jej jednak wydawać tylko po to „aby od razu wyłożyć do internetu”. „To nie będzie mój pierwszy występ w Polsce, ale mam sporo nowych utworów, których jeszcze nie grałem i które zaprezentuję na festiwalu. Część z tych utworów, moim zdaniem, jest nawet lepsza niż te,które można usłyszeć w internecie” – poinformował Filmik.

Filmik jest młodym raperem z Litwy, który śpiewa tylko i wyłącznie po polsku. Jego piosenka ukazała się na płycie „Muzyczne rodowody. Litwa”.

„Chce podkreślić, że robiłem i będę robił hip-hop po polsku. Często jestem pytany: dlaczego nie śpiewam po litewsku? Mógłbym, ale nie chcę. Mam pewną misję. Jestem z Wilna, tu się urodziłem i chce to podkreślić. Tu są moje korzenie, mam swój akcent i tego nie da się schować” – powiedział zw.lt Filmik.

Więcej o festiwalu.

PODCASTY I GALERIE