
Członkowie komisji optowali za dwoma innymi wariantami – postawieniem rzeźby w skwerze Konstantego Syrwida pomiędzy ambasadami Polski i Francji, lub naprzeciwko – w małym skwerku obok cerkwi przy ulicy Wielkiej.
Zdaniem Gražiny Drėmaitė bardziej odpowiednie byłoby to drugie miejsce, ponieważ na tle pomnika znajdował by się budynek, w którym działał Hotel Niszkowskiego – w nim Basanavičius spędził parę lat.
„A filharmonia jest pomysłem samorządu. Wydaje mi się jednak, że oni rozmawiają z bogami” – skomentowała przewodnicząca komisji.
W skład Państwowej Komisji Ochrony Dziedzictwa wchodzi 12 osób – artystów, historyków, restauratorów i innych.
Postawienie pomnika Basanavičiusa jest przewidziane w zatwierdzonym przez rząd programie obchodów stulecia odrodzenia państwa litewskiego w 2018 roku, prawdopodobnie jednak monument może stanąć jeszcze wcześniej.
Około 3-metrowy pomnik z brązu może zostać odlany według projektu Rapolasa Jakimavičiusa, który powstał jeszcze w roku 1930.