
„To są żołnierze, którzy zginęli 17 września 1939 roku lub może trochę potem, bo nie mamy dokładnych danych dotyczących okoliczności ich śmierci. Na ten temat chodzą różne historie. Niewątpliwie to byli bohaterowie, którzy zginęli broniąc Wilna. W ich osobie chcemy uczcić tych żołnierzy, którzy zginęli 17 września broniąc Wilna i Wileńszczyzny. To jest ważne, aby o nich pamiętali” – powiedziała zw.lt ambasador RP Urszula Doroszewska, która podziękowała również miejscowym Polakom, że dbają o groby polskich żołnierzy.
Kwiaty zostały złożone na grobach trzech żołnierzy – Piotra Stacirowicza, Wacława Sawickiego oraz podoficera Wojska Polskiego Wincentego Salwińskiego – spoczywających na kwaterze wojskowej Cmentarza na Rossie. Jedna z wersji mówi, że zginęli pełniąc wartę przy Mauzolem Matki i Serca Syna. „Trudno do tego ustosunkować się, bo nie wiem jak naprawdę było. Tak czy inaczej. Na pewno walczyli. Na pewno wykonywali rozkazy, które były im powierzone” – oświadczyła Doroszewska.
Sowiecka agresja rozpoczęła się o świcie 17 września 1939 roku. „To była tragedia dla całej Rzeczpospolitej. Pakt Ribbentrop-Mołotow spowodował, że Polska przegrała tę wojnę. I spowodował, że tam gdzie nie było państwa polskiego to dochodziło do różnych strasznych rzeczy. Doszło do Holocaustu. Doszło do wzajemnych mordów. To było wynikiem tego, że nie było państwa polskiego, które mogłoby tych wszystkich ludzi obronić. Była okupacja niemiecka albo sowiecka” – podkreśliła ambasador.
Wcześniej zastępca Ambasadora RP na Litwie Grzegorz Poznański, w towarzystwie przedstawicieli samorządu m. Olita, złożył wieniec na grobie Majora Stanisława Żukowskiego, dowódcy 101 Pułku Ułanów, wchodzącego w skład Rezerwowej Brygady Kawalerii „Wołkowysk”. Major Żukowski ranny w walce z bolszewikami w bitwie pod Kodziowcami 22 września 1939 roku, zmarł w drodze do szpitala na terytorium Litwy. Został pochowany w Olicie w asyście pododdziału 2 Pułku Ułanów Armii Litewskiej.