„Damy i huzary” na 50-lecie Polskiego Teatru w Wilnie

50-lecie działalności Polski Teatr w Wilnie obchodził w miejscu kultowym - Teatrze na Pohulance. Ukłonem w stronę tradycji i historii teatru było wystawienie sztuki, od której przed półwieczem wszystko się zaczęło - widzowie obejrzeli spektakl "Damy i huzary" Aleksandra Fredry w reżyserii Inki Dowlasz.

Małgorzata Kozicz
„Damy i huzary” na 50-lecie Polskiego Teatru w Wilnie

Fot. Joanna Bożerodska

W sobotni wieczór obchodzono nie tylko jubileusz Teatru Polskiego, lecz także 50-lecie pracy artystycznej aktorki tego teatru Danuty Sielickiej. Na scenie występowali zarówno znani od lat i lubiani przez wileńską publiczność Teresa Samsonow, Mirosław Szejbak, Danuta Sosnowska, Mieczysław Dwilewicz, Jerzy Szymanel, jak i młodzi aktorzy Inesa Starkowska, Rafał Piesliak, Bożena Sosnowska, Weronika Matuiza, Darek Piotrowicz, Justyna Smilgin.

Jak podkreśla dyrektor artystyczna Irena Litwinowicz, zespołowi zawsze towarzyszy pamięć o założycielce teatru Irenie Rymowicz.

„Zawsze jest z nami we wszystkich naszych poczynaniach. Myślę, że cieszy się, że aktorzy przez nią wychowani nadal są w teatrze, że na nich trzyma się repertuar teatru, i na pewno cieszyłaby się z tego, że przychodzi młodzież, że nadal kontynuujemy „jej teatr”” – powiedziała w rozmowie z zw.lt Litwinowicz.

Aktorzy przez nią wychowani nadal są w teatrze, że na nich trzyma się repertuar teatru, i na pewno cieszyłaby się z tego, że przychodzi młodzież

W historii Polskiego Teatru można znaleźć wiele nazwisk zasłużonych dla rozkwitu wileńskiej sceny. Wielu byłych członków zespołu zasiadło w dniu jubileuszu na widowni. Była między innymi Nela Mongin, która w pierwszej sztuce Teatru Polskiego zagrała rolę Anieli.

W tym teatrze swoje pierwsze kroki stawiała także Joanna Moro, która dzisiaj robi karierę w Polsce i w Rosji, pracujący w Warszawie Jan Dravnel i Agata Meilutė.

„Udało nam się pokonać trudne czasy, kiedy nie mieliśmy siedziby, pracowaliśmy w ciężkich warunkach. To jednak tylko zwiększyło nasz zapał. Tą siłą napędową jest miłość do teatru. Ktoś czuje w sobie zdolności, talent, chce siebie wypróbować. Gdy coś mu się udaje, to jak połknie tego bakcyla, trudno jest bez tego żyć. To nie tylko występy, spektakle, które oczywiście są wieńcem pracy każdego aktora. Ale również to, jak pracujemy nad sztuką, dla każdej osoby daje bardzo wiele – szersze poznanie kultury, literatury, historii. Człowiek rośnie” – uważa Irena Litwinowicz.

Polski Teatr na już na swoim koncie około 50 premier i 3 tysięcy przedstawień, udział w festiwalach teatralnych na Litwie i za granicą.

„Mamy tradycję, że w roku jubileuszowym zawsze wystawiamy klasykę polską. W kolejnych latach mamy jednak zupełnie inny repertuar – współczesne polskie sztuki, zagranicznych autorów, bajki dla dzieci” – wymienia Litwinowicz.

Wierzę, że Państwa działalność pięknie służy Polakom mieszkającym na Litwie

Uroczyste obchody 50-lecia teatru stały się okazją do składania życzeń i słów uznania.

„Przynależą Państwo wraz z publicznością do rzeczypospolitej teatru. Są Państwo spadkobiercami wybitnych autorów i artystów polskiej sceny, których losy związane były z Wilnem. Pielęgnując tradycje polskiej sztuki, wzmacniają państwo jej uniwersalne znaczenie. Cieszę się z Państwa obecności na polskich scenach festiwalowych. Wierzę też, że Państwa działalność pięknie służy Polakom mieszkającym na Litwie – jednoczy środowisko, sprzyja utrzymywaniu aktywnych kontaktów i budowaniu aktywnej wspólnoty” – napisał w liście gratulacyjnym prezydent RP Andrzej Duda.

Zespołowi gratulowali także przedstawiciele polskiej placówki dyplomatycznej.

„Ten rok jest rokiem niezwykłym dla teatru w Polsce, ponieważ świętujemy 250 rocznicę powstania teatru publicznego. Teatr polski został powołany przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i jest to wielkie święto teatru. Również w tym roku świętujemy setną rocznicę urodzin Tadeusza Kantora, którego spuścizna jest rzeczą niepodważalną dla rozwoju teatru polskiego. Dlatego ta dostojna, 50 rocznica pięknie się komponuje w takie święto. W dobie internetu, kiedy mogłoby się wydawać, że jesteśmy zalewani śmieciową kulturą, bardzo się cieszę, że teatr polski przeżywa rozkwit – zarówno w Polsce, jak i tu, na Wileńszczyźnie. Cieszy mnie to szczególnie, bo przetrwanie polskiej kultury, polskiego języka wcale nie jest tu tak oczywiste jak w Polsce” – podkreśliła Maria Ślebioda, Chargé d’affaires Ambasady RP na Litwie.

Teatr polski przeżywa rozkwit – zarówno w Polsce, jak i tu, na Wileńszczyźnie

Konsul generalny Stanisław Cygnarowski odczytał list gratulacyjny od prezesa Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Janusza Skolimowskiego oraz w jego imieniu wręczył dyrektor artystycznej teatru Irenie Litwinowicz medal Meritus Patriae.

Medale Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Irenie Litwinowicz oraz Danucie Sielickiej z okazji 50-lecia pracy artystycznej wręczył sekretarz stowarzyszenia Krzysztof Łachmański.

Życzenia i gratulacje składali politycy Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, przedstawiciele polskich organizacji społecznych, zespołów artystycznych, duchowieństwa. Na zakończenie nie zabrakło chóralnego wileńskiego „Sto lat”.

PODCASTY I GALERIE