
Są to słowa skierowane nie tylko do tych, których Jezus nazwał uczniami, ale także do mieszkańców ziemi Zabulona i Naftalego, które jako pierwsze uległy niewoli asyryjskiej. Głoszenie Ewangelii zaczyna się więc tam, gdzie najpierw zapomniano o prawie Bożym. Stąd jakby ze środka, miała rozejść się Ewangelia do pogan i do Żydów.
„Lud ujrzał światłość wielką”. A więc Bóg się objawił. Bo czyż nie ma ciemności tam, gdzie jest utrapienie, z którego Jezus wybawił. Zaiste, uczniowie Jezusa ujrzeli światłość największą, bo ujrzeli Jezusa.A jednak Ewangelia jakby chce przykuć naszą uwagę i jakby zapytuje, czy jeszcze lud w nauce Jezusa widzi światłość wielką.
W tym roku Kościół zaprasza, aby każda rodzina dostrzegła światłość wielką. A więc co dla dzisiejszej rodziny jest tą światłością ? Dziś małżonkowie z powodu codziennych zabiegań stale mijają się w domu, ale rzadko spotykają się jako wierzący. A przecież wspólne przebywanie to możliwość dalszego rozwoju wspólnoty małżeńskiej i podstawa dobrego ułożenia kontaktu z dziećmi.
Te ciągłe poczucie zabiegania i nienadążania jest sytuacją nerwicorodną, bardzo zagrażającą szczęściu małżeńskiemu. Zatem ze wzlędu na dużą liczbę obowiązków można odzwyczaić się od przebywania ze sobą, od znajdywania wartości w sobie nawzajem. Trzeba zastanowić się, może da się z niektórych spraw zrezygnować, co pomoże opanować tendencję do ciągłego zabiegania. Trzeba pamiętać iż żona, mąż, nie będą zawsze młodzi i atrakcyjni, a dzieci małymi są tylko na krótko. A więc warto przeżyć wspólnie radość z ich niepowtarzalności i bliskości. Zauważmy, że nawet różnorodność charakteru jest bogactwem, dzięki któremu mamy okazję wzrastać, rozwijać się i zmieniać. Albowiem potakiwanie jest tragedią niszczącą osobę. Odmówmy się zadawalać kaprysy i egoizm innych.
Warte uwagi, iż małżeństwa udane różnią się od nieudanych, silniejszym przekonaniem o nierozerwalności małżeństwa. Nierozerwalność małżeństwa daje szansę , iż każdy konflikt można zakończyć przebaczeniem. Natomiast trzeba pamiętać, iż dążenie do pojednania i przebaczenia, aby zachować nierozerwalność wypływa z przekonania religijnego. Bo to właśnie z wiary w Boga rodzi się wierność nierozerwalności, miłość bezwzględna, oraz ofiarność w posłudze. Z wiary rodzi się nastawienie na obdarzenie współmałżonka, a nie tylko poszukiwanie własnego zadowolenia. Dlatego każdego dnia na nowo trzeba rozwiązywać powstałe konflikty, odkrywać wartości i ponawiać wzajemny dar z siebie.
Niektórzy ludzie sądzą, że miłość musi przychodzić bez wysiłku, nie chcą o nią się starać. Tymczasem najcenniejsze jest dla nas to czemu poświęciliśmy najwięcej czasu, trudu i wyrzeczeń. Dlatego Jezus napotkanym mówi: „Pójdźcie za mną”…A Ewangelista zaświadczy: „Oni natychmiast zostawiwszy sieci, poszli za Nim”.
Abyśmy mogli ta uczynić, niech każdy za świętym Franciszkiem powtarzać: „Spraw Panie abyśmy mogli, nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać. Nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć. Nie tyle szukać miłości, co miłować. Albowiem dając – otrzymujemy.