„Podstawowym celem jest naukowe poznanie Rossy, czyli przeprowadzenie inwentaryzacji cmentarza – spisanie wszystkich obiektów. Spisanie nagrobków, spisanie inskrypcji, które się na nich znajdują. Dokonania profesjonalnego, z punktu widzenia historii sztuki, opisu. Wykonanie pomiarów, sprawdzenie stanu ich zachowania. (…) Oprócz tego, projekt obejmuje kwerendę archiwalną oraz opracowanie materiałów“ – dla zw.lt powiedział dr Bartłomiej Gutowski z Uniwersytetu Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie.
„Myślimy bardzo szeroko, m.in. o opracowaniu form rzeźbiarskich sztuki sakralnej, jak również opracowaniu historii cmentarza, zieleni na cmentarzu, stylu zapisu inskrypcji, czyli przede wszystkim badań z zakresu epigrafiki. Ale również Rossy w literaturze oraz Rossy w polityce“ – dodał w rozmowie z portalem polski naukowiec.
Współpraca polsko-litewska
Badania na Rossie prowadzone są w ramach Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki przez uczelnie i instytucje z Polski i Litwy. Prym wiodą naukowcy z Uniwersytetu Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Projekt wspiera również Polska Akademia Nauk. Partnerami po stronie litewskiej są wileński Uniwersytet Edukologiczny oraz Ministerstwo Kultury.
„Współpraca z naszymi partnerami litewskimi okłada się bardzo dobrze. Z ministerstwa współpracują z nami panie Audronė Vitkauskienė oraz Gražina Dremaitė. Obie panie wykazują się daleko idącą przychylnością oraz przede wszystkim cierpliwością, co do naszych prac, udostępniają nam wszystkie możliwe materiały. Administracja cmentarza także wykazuje się daleko idącą życzliwością, co do naszych działań” – poinformowała zw.lt dr Anna Sylwia Czyż z Uniwersytetu Kardynała Wyszyńskiego.
Inwentaryzację przeprowadzają przede wszystkim studenci z warszawskiej uczelni, którzy przyjeżdżają do Wilna na dwa tygodnie w grupach po 20 osób. Studenci i doktoranci pracują na zasadzie wolontariatu.
„Praca układa się dobrze. Prace idą sprawnie. Najcięższe są pierwsze dni, bo jest to dość trudna praca, ale później, jak się przyzwyczaiłam, to wszystko idzie sprawnie. Ciężko jest dlatego, że często nagrobki są w stanie niezbyt dobrym. Niektóre są wręcz zakopane w ziemi, więc żeby odczytać inskrypcje, wymaga to bardzo często wysiłku fizycznego” – powiedziała zw.lt jedna ze studentek.
Studenci podzielili się, że bardzo się cieszą z wyjazdu na Litwę. Wilno jest bardzo pięknym i przyjaznym miastem. Badania rozpoczęły się 1 lipca br. i potrwają do końca sierpnia.
Maleje liczba nagrobków
Na taką skalę inwentaryzacja obiektów na Rossie jest prowadzona po raz pierwszy.
„Chociaż, jak wiemy, spisy powstawały jeszcze w XIX wieku. Natomiast najbliższy nam historycznie spis powstał na przełomie lat 50 i 60. Wtedy została spisana znacząca liczba obiektów. Część tych obiektów nie jest już zachowana, przy czym to był raczej wykaz obiektów niż pełna inwentaryzacja. Stan Rossy w znaczny sposób się zmienił. Poprzedni spis wykazał, że na Starej Rossie jest ok. 12 tys. 600 nagrobków. Obecnie, chociaż trudno mi podać zamykającą się liczbę, ale przypuszczam, że będzie to do 11 tys. Mimo, że od tego czasu powstała pewna liczba nowych nagrobków” – wyjaśnił dr Bartłomiej Gutowski.
Zresztą polscy naukowcy podkreślili, że sam stan wileńskiej nekropolii nie jest najgorszy.
„Stan cmentarza oceniamy nieźle. W skali zniszczeń cmentarzy na kresach Rzeczpospolitej, w byłym Związku Radzieckim, Rossa jest zachowana nieźle. Gdyby stosować skalę ocen szkolnych, to postawiłabym czwórkę. Oczywiście, są zniszczenia, ale nie są to jakieś dramatyczne sytuacje. Te cmentarze, które są na przykład na Ukrainie i w dużych miastach, są w dużo gorszym stanie” – podkreśliła dr Anna Sylwia Czyż.
Prywatna historia cmentarza
Archiwa dotyczące pochowanych osób na Rossie są w dosść dobrym stanie, ale obejmują tylko nieduży procent. Naukowcy chcą uzupełnić swe badania o historię prywatną. Dlatego zwracają się do wszystkich wilnian i mieszkańców Litwy, aby nadsyłali rodzinne historie osób pochowanych na tym cmentarzu.
„ Jest to jeden z najbardziej kluczowych elementów naszej pracy. Ważne jest dla nas nie tylko przedstawienie form rzeźbiarskich, lecz także dotarcie do historii osób tutaj pochowanych. Oczywiście, mamy materiały historyczne, ogólnodostępne, część jest już opracowana. Tym możemy się posługiwać. Dotyczy to jednak tylko pewnej liczby osób pochowanych na Rossie. Oczywiście, nie dotrzemy do wszystkich, ale chcemy odkryć jak najwięcej tych anonimowych osób. Pokazać, kim byli. Tylko, żeby to zrobić, musimy nie tylko „przegrzebać“ archiwa, lecz także oprzeć się na tym, co się nazywa obszarem „historii mówionej“. Tego, co jest przekazywane przez tradycje rodzinne. Dlatego musimy dotrzeć do osób, które mają tutaj bliskich“ – zaapelował dr Bartłomiej Gutowski.
Każdy, kto ma pochowanych swoich bliskich na Rossie, jest proszony o kontakt z naukowcami. Informacje można wysyłać na adres mailowy. Gutowski dodał również, że wszyscy chętni w celu uzyskania informacji o swoich przodkach mogą się zwracać do niego mailowo ([email protected]).
Projekt ma być zakończony na przełomie roku 2015 – 2016. Wyniki badań zostaną opublikowane w formie elektronicznej bazy obiektów, wydawnictwa naukowego. Badania będą przedstawione w trakcie międzynarodowej konferencji naukowej zorganizowanej na zakończenie projektu.
Cmentarz na Rossie jest to zespół cmentarny w dzielnicy Rossa w Wilnie. Cmentarz został założony w roku 1769. W 1801 r. został oficjalnie zalegalizowany przez magistrat miasta Wilna. W 1952 roku został poważnie zniszczony, a w 1967 – zamknięty. Wpisany do rejestru zabytków w 1969 roku jest jedną z czterech polskich nekropolii narodowych. W skład zespołu cmentarnego wchodzi Stara Rossa (1769), Nowa Rossa (1847), Cmentarz Wojskowy (1920), mauzoleum Matka i Serce Syna (1936).