„Wczoraj Narodowe Centrum Zdrowia Publicznego otrzymało informację o pozytywnym wyniku pracownika domu opieki w Antowilu. Z uwagi na charakter swojej pracy, musiał mieć styczność z pacjentami. Na razie zidentyfikowaliśmy dwie osoby, z którymi miał kontakt. Osoba, u której zdiagnozowano COVID-19, została odizolowana, podobnie jak te dwie wspomniane osoby” – poinformowała Rolanda Lingienė.
W poniedziałek pracownicy Narodowego Centrum Zdrowia Publicznego mają odwiedzić dom placówki w Antowilu, aby ocenić sytuację.
Wicedyrektorka domu opieki w Antowilu Birutė Šarakauskienė potwierdziła, że obecnie w izolacji przebywają 3 osoby. Jak dodała, według wstępnych szacunków kontakt z zarażonym miało 10 pracowników placówki.
„Wszystkie kontakty albo zostały już sprawdzone, albo nie ma odpowiedzi. Słowem, wielu już odpowiedziało, a inni nie. Z pracownikami wszystko w porządku, od jutra będziemy się zastanawiać, jak przetestować naszych pensjonariuszy” – powiedziała B. Šarakauskienė.
17 kwietnia wicedyrektorka domu opieki w Antowilu powiedziała, że 6 pracowników tej placówki miało styczność z pracownikami szwalni Vilnika w Niemenczynie, w której zdiagnozowano ognisko koronawirusa. Zapewniła wówczas, że wszyscy oni przebywają na urlopach – w 14-dniowej samoizolacji.
Wyjaśniła także, że kontakty z pracownikami Vilniki wynikały z powiązań rodzinnych.
Dom Opieki w Antowilu – północno-zachodniej części Wilna – mieści się w odległości około 10 km od Niemenczyna. Zatrudnia 152 osoby, mieszka w nim 292 pensjonariuszy. Wcześniej koronawirusa stwierdzo nównież w znajdującym się w pobliżu Niemenczyna domu opieki „Senevita”.