Raimondas Bieliauskas, Kierownik Działu Zarządzania Kompensacjami Finansowymi w firmie ubezpieczeniowej „Ergo”, zauważa, że w pierwszych tygodniach września ilość samochodów na ulicach w Wilnie wzrasta o około 30-50 procent. Kierowcy długo się przyzwyczajają do nowych warunków drogowych i wcześnie wyjeżdżają do pracy, więc w pierwszych dniach września zatłoczenie jest nieuniknione.
Na początku jesieni największe korki w Wilnie pojawiają się w prawie tych samych miejscach: na ulicach Antakalnio, Geležinio Vilko, Kalvarijų, Kareivių, Liepkalnio, Olandų, Ozo, na alejach Savanorių, Pilaitės i Konstitucijos. Według litewskiego Departamentu policji, ilość korków w ciągu dnia we wrześniu w stolicy wzrasta o 33 procent.
Statystyki pokazują również, że w tym okresie odnotowywana jest większa ilość wypadków drogowych – od września do grudnia jest ich o 32 proc. więcej, niż latem.
Władze miasta szukają pomysłów do walki z tym problemem.
„Dzisiaj jest łatwiej podróżować transportem publicznym. Powstają również nowe ścieżki rowerowe, a także pojawiła się oferta wynajmu hulajnóg elektrycznych” – twierdzi Bieliauskas.
Podczas jazdy z sąsiadami lub współpracownikami kierowcy mogą korzystać z pasa drogowego 4+. A usługa „Statyk ir važiuok”, czyli możliwość pozostawienia samochodu na parkingu przez cały dzień korzystając z transportu publicznego, kosztuje zaledwie 2 €.
Robertas Markovskis, dyrektor Departamentu Zarządzania Ruchem Drogowym w Wilnie twierdzi, że bardzo ważne jest uważnie obserwować sytuację na drodze.
„Często obserwujemy, jak pierwszy samochód rozpoczyna jazdę ze skrzyżowania w ciągu 1-2 sekund, drugi po kolejnych 2-3 sekundach. W końcu przez skrzyżowanie przejeżdża 15 samochodów zamiast 20. Radzimy również kierowcom, aby wybrali wcześniej właściwy pas drogowy, ponieważ dodatkowe manewry spowalniają ogólną prędkość całego ruchu na drodze” – mówi Markovskis.
Inną, prawdopodobnie największą przyczyną zatorów na szosach, jest blokowanie skrzyżowań. Dziś w Wilnie większość z nich jest specjalnie oznaczona żółtymi paskami, które surowo zabraniają takiego blokowania. Jednak podobne zdarzenia wciąż występują.
Ponieważ wypadki drogowe nieuchronnie się zadarzają, kierowcy powinni pamiętać, że deklaracje można składać w miejscu bardziej odległym od głównej drogi, bez potrzeby tworzenia jeszcze dłuższego korka.
