
Naukowcy prowadzą obecnie identyfikacje szczątków. Pewne jest w zasadzie, że należą do jednego z przywódców powstania styczniowego – Zygmunta Sierakowskiego. Wskazuje na to obrączka z wygrawerowanymi danymi identyfikacyjnymi. Obecnie poszukiwani są potomkowie innego przywódcy Konstantego Kalinowskiego.
Prof. Uniwersytetu Wileńskiego Rimantas Jankauskas, który przewodniczy badaniom, zakłada współpracę ze specjalistami z Polski. Zostały m.in. już nawiązane kontakty z Uniwersytetem we Wrocławiu. Nie wyklucza się, że prośba o pomoc zostanie też wystosowana do Instytutu Pamięci Narodowej.
Opierając się na źródłach archiwalnych naukowcy twierdzą, że te same zwłoki już były odkryte w latach 1915-1916. W latach 1863–1864 Łukiszki zapisały się w historii powstania styczniowego. Na placu doszło do egzekucji przywódców powstańczej Litwy: Konstantego Kalinowskiego i Zygmunta Sierakowskiego. Po powstaniu władze rosyjskie wzniosły na przedmieściu Łukiskim olbrzymi zakład karny.
Naukowcy rozważają, że decyzja o pochowaniu straconych uczestników powstania styczniowego na Górze Zamkowej nie była przypadkowa – był to sposób na ukrycie przed bliskimi i mieszkańcami miejsc ich pochówku.
[zwgallry id=”2″]
Wersja o tym, że na Górze Zamkowej pochowano powstańców styczniowych, jeszcze w 1904 roku została wysunięta w „Przewodniku po Wilnie” autorstwa Władysław Zahorskiego. Autor przewodnika napisał, że na terenie Góry Zamkowej jest pochowany Zygmunt Sierakowski, przywódca powstania, ale też ksiądz Stanisław Iszora i Bolesław Kołyszko.
W roku 1917 został nawet wzniesiony krzyż dla upamiętnienia Iszory i Sierakowskiego, który został zniesiony przez władze niemieckie jeszcze tego samego dnia.
Ponowny pochówek powstańców odbędzie się prawdopodobnie w 2019 r.