Bieg Pocztyliona: W tym roku postanowiliśmy włączyć Wilno

W niedzielę (2 września) wieczorem spod Domu Kultury Polskiej w Wilnie wyruszył III Bieg Pocztyliona. Kilkudziesięciu uczestników w ciągu 10 dni w spartańskich warunkach pokona setki kilometrów, aby zakończyć maraton na górze Kahlenberga w Wiedniu.

Antoni Radczenko
Bieg Pocztyliona: W tym roku postanowiliśmy włączyć Wilno

Fot. Roman Niedźwiecki

Uczestnicy i organizatorzy imprezy sportowo-kulturowej chcą w ten sposób uczcić 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, 460. rocznicę utworzenia Poczty Królewskiej, 300. rocznicę koronacji obrazu Matki Boskiej w Trokach, 79. rocznicą obrony Poczty Polskiej w Gdańsku i 335. rocznicy odsieczy wiedeńskiej. To trzeci Bieg Pocztyliona.

Z każdym rokiem trasa się wydłuża. Pierwsza edycja wyruszyła przed dwoma laty z Krakowa, druga ze Lwowa. „Trzeci bieg poszerzyliśmy naprawdę ostro. Zaczęliśmy wczoraj w Gdańsku. Dzisiaj już jesteśmy w Wilnie, skąd pobiegniemy na Grodno, następnie na Białystok ścianą wschodnią tzw. szlakiem jagiellońskim do Lublina. Dalej Kraków, Słowacja i Wiedeń” – powiedział Emil Dyrcz, pomysłodawca i jeden z organizatorów biegu, który na co dzień mieszka w Wiedniu.

W Gdańsku start miał wymiar symboliczny, ponieważ uczestnicy chcieli uczcić poległych obrońców Poczty Gdańskiej we wrześniu 1939 roku.

„Dzisiaj natomiast chcieliśmy być w Trokach, aby uczestniczyć w 300. rocznicy Koronacji Matki Boskiej Trockiej. Dlatego nie można było przebyć całego biegu sztafetami. Odbył się więc symboliczny start w Gdańsku. Później był przejazd do Tczewa, gdzie odbył się symboliczny bieg do pomnika Grunwalda, skąd autokarami i samochodami przyjechaliśmy do Trok. Wzięliśmy tam udział w uroczystej mszy świętej. Teraz rozpocznie się prawdziwy bieg, który będzie trwał dzień i noc. Praktycznie aż do mety” – wyjaśnił Drycz. Impreza ma również wymiar integracyjny, ponieważ w czasie biegu uczestnicy będą spotykali się z Polakami mieszkającymi na Litwie, Białorusi, Słowacji czy Austrii. „Więc cały czas poruszamy się w środowisku Polaków i Polonusów, którzy są gdzieś tam rozsiani poza granicami” – dodał pan Emil.

Tegorocznymi organizatorami biegu są Polonijny Klub Aktywności Sportowych-Strzelectwo Sportowe PAKA-s Wiedeń oraz Poczta Polska. „W tym roku postanowiliśmy włączyć Wilno i Grodno, aby powiązać kraje mające wielki związek z tradycją niepodległościową oraz tradycją pocztową. Bo polska organizacja pocztowa funkcjonowała i w jednym, i drugim kraju” – powiedział zw.lt Adam Bernatowicz, wiceprzewodniczący Komitetu ds. sportu i turystyki Poczty Polskiej. W tym roku Poczta Polska i Poczta Litewska wyemitowały znaczek pocztowy poświęcony 300-leciu koronacji Matki Boskiej Trockiej.

Patronat honorowy nad biegiem objęła ambasador RP na Litwie Urszula Doroszewska. „Nie mamy wątpliwości, że jest to bardzo ciekawy sposób na kultywowanie pamięci narodowej. Pamięci o tak ważnych wydarzeniach historycznych. Z drugiej strony, to jest aktywność fizyczna, sport, promowanie zdrowego sposobu życia” – wytłumaczył w rozmowie z zw.lt konsul generalny Marcin Zieniewicz, którego bardzo ucieszyło, że Poczta Litewska pomogła w organizacji biegu. „Mam nadzieję, że jeśli w roku przyszłym bieg się powtórzy na Litwie, to być może Poczta Litewska wystawi jakąś grupę biegaczy” – dodał dyplomata.

PODCASTY I GALERIE