
„Rzeczywiście złożyłem wypowiedzenie. To logiczny krok, gdyż jako ambasador jestem mianowany przez urzędującego prezydenta i zakłada się, że powinienem realizować określoną przez niego politykę. MSZ uważa, że wyrażona w moim oświadczeniu pozycja obywatelska wykroczyła poza te ramy”- powiedział serwisowi Laszczenia.
MSZ Białorusi wyjaśniło, że decyzja o odwołaniu ambasadora jest podejmowana przez osobę, która go mianowała, czyli szefa państwa – pisze Tut.by. Na razie nie ma stanowiska Aleksandra Łukaszenki.
W opublikowanym w sobotę nagraniu ambasador Laszczenia powiedział, że „jak wszyscy Białorusini” jest wstrząśnięty informacjami o torturach i pobiciach. Podkreślił, że na Słowacji reprezentuje „Białoruś i naród białoruski, który zgodnie z konstytucją jest jedynym źródłem władzy w kraju. Solidaryzuję się z tymi, którzy wyszli na ulice białoruskich miast w pokojowych marszach, aby ich głosy zostały usłyszane” – powiedział Laszczenia.