
„Zobaczycie i będziecie brać udział w niezwykłym widowisku, przeniesiemy was w lata 60-70 ubiegłego stulecia oraz pokażemy czasy dzisiejsze” – zapowiada Jan Jodko.
A jest co pokazywać. Zdaniem doświadczonego muzykanta, wesela sprzed lat i te współczesne diametralnie się różnią.
„Kiedyś na weselach grało się tylko na żywo – akordeonik, skrzypce, perkusja nieduża, jeszcze trąbka czy saksofon. Dzisiaj muzykanci korzystają z playbacku, są nowoczesne nagrania, nowoczesne aranżacje. Ludzie potrzebują dj-ów na wesela. Zmieniła się całkiem kultura, zapominają obyczajów. A my chcemy akurat przypomnieć te lata 70-te, 80-te, jakie to były cudowne obyczaje. Nie można zapominać” – mówi Jan Jodko.
Mimo sentymentów do przeszłości, wileńscy muzykanci idą z duchem czasu i mają wiele do zaoferowania współczesnej młodzieży.
„Każdy będzie mógł i zaśpiewać, a zatańczyć koniecznie! Polki, walce, fokstroty i najnowsze przeboje klubowe dla młodzieży wykonamy na całe sto procent. Zapraszamy jak najwięcej młodzieży, bo wystąpią dzisiejsze nasze młode gwiazdy Wileńszczyzny, a one śpiewają po angielsku, po włosku, po hiszpańsku, chociaż dominuje polski i rosyjski” – zachwala Jan Jodko.
Podczas zlotu wystąpią między innymi zespoły „Kryzys”, „Stare jare”, „Wenus”. Będzie weselna zabawa, występ na żywo skrzypków i akordeonistów. Zaśpiewają Aleksander Kalinow, Krzysztof Szturo i inni soliści.
„Myślę, że każdy z Wilniuków zwchce spotkać się na trawce, przy piwku, przy dobrej muzyce, z tymi muzykantami którzy kiedyś im grali czy jeszcze zagrają na weselu” – mówi Jan Jodko.