Decyduje o tym odpowiednia kombinacja elektrolitów. To sprawia, że piwosz nie będzie następnego dnia odwodniony, a odwodnienie organizmu uważa się za główny powód kaca.
Wystarczyło dodać do piwa elektrolity, które są składnikami napojów używanych przez sportowców. Jednak coś za coś, aby nie wyczuwało się obecności nowego składnika trzeba było nieco ograniczyć zawartość alkoholu w piwie.
,,Najlepiej wyszło nam z lekkim gatunkiem piwa” – mówi Huffington Post, Ben Desbrow, profesor Instytutu Zdrowia na Uniwersytecie Griffith w Queensland. Dodaje, że modyfikowano składniki w czterech różnych gatunkach piwa. Jego zdaniem mieszankę tak dobrano, by zmodyfikowany gatunek piwa nie miał niekorzystnych właściwości smakowych.
Elektrolity są podstawowymi substancjami życiowymi, które rozpuszczają się w wodzie i przewodzą w organizmie elektryczność niezbędną do regulowania czynności życiowych.
Odpowiadają za rozprowadzanie wody w organizmie, wchłanianie, dyfuzję, równowagę kwasowo-zasadową i funkcjonowanie nerwów i mięśni. Istnienie i równowaga elektrolitów decyduje o tym, na ile sprawnie nasz organizm wykonuje swoje skomplikowane życiowe funkcje.
Kiedy następuje odwodnienie organizmu tracimy elektrolity, wtedy odczuwamy skutki poprzedniej nocy.
Prof. Desbrow jest przekonany, że lepiej powiedzieć ludziom, jak minimalizować odwodnienie niż przekonywać ich, by nie pili piwa w ogóle.
Już dziś australijscy naukowcy mówią, iż ich opracowanie może być milowym krokiem w dziele eliminacji kaca po wypiciu innych napojów alkoholowych.