Anna Sawicka: Z sukienkami życie stało się piękniejsze

"Wszystko jest możliwe, dlatego życzę każdemu, aby wymyślił dla siebie jakiś cel, życiowy pomysł do zrealizowania, bo naprawdę warto" - mówi Anna Sawicka, autorka marki odzieżowej Undress, której prezentacja odbyła się w czwartkowy wieczór.

Małgorzata Kozicz
Anna Sawicka: Z sukienkami życie stało się piękniejsze

Fot. Małgorzata Kozicz

Pomysł stworzenia własnej linii odzieżowej powstał podczas jednej bezsennej nocy. Realizacja wydawała się o tyle odległa, że Anna Sawicka była dziennikarką, pracującą w największych litewskich redakcjach, która nigdy nie miała nic wspólnego z projektowaniem ani szyciem.

„Długo się wahałam, nie mogłam się zdecydować, w końcu jednak odważyłam się na wielkie zmiany. Rzuciłam wszystko, korzystając z programu Giełdy Pracy zapisałam się na kurs szycia w szkole zawodowej, stopniowo zaczęłam szyć dla siebie, dla koleżanek, dla mamy…” – opowiada Anna. Od tamtej chwili minęło około półtora roku.

W pierwszej kolekcji znalazły się same sukienki. Zdaniem autorki, jest to taka część garderoby, która sama w sobie stanowi całość, może opowiedzieć historię. Jak mówi Anna, przy projektowaniu nie starała się nadążać za najnowszymi trendami mody – przekazuje raczej łasne poczucie estetyki. Undress to oszczędne formy, pastelowe kolory, ponadczasowa prostota. Projektantka zapewnia, że jej sukienki są wykonane z wysokiej jakości materiałów, z dbałością o szczegóły.

Marka Undress istnieje zaledwie od kilku tygodni, suknie Anny Sawickiej zyskały już jednak zainteresowanie zarówno „zwykłych” klientek, jak i gwiazd. Ostatnio w sukniach Undress wystąpiły między innymi aktorka Beata Tiškevič i piosenkarka Baiba Skurstene.

PODCASTY I GALERIE