Zwolnieni wiceministrowie to Iwan Łukeria i Wiaczesław Nehoda z resortu wspólnot i terytoriów Ukrainy, Wiaczesław Szapowałow z resortu obrony i Witalij Muzyczenko z ministerstwa polityki socjalnej.
Według mediów zwolnienie Łukerii i Nehody może mieć związek z odwołaniem Wasyla Łozynskiego, innego wiceministra w ich resorcie, który został zatrzymany w sobotę, kiedy odbierał łapówkę wysokości 400 tys. dolarów. Szapowałow z ministerstwa obrony podał się z kolei do dymisji na tle oskarżeń o zakupy żywności dla wojska po zawyżonych cenach.
Zwolnienia w ministerstwach to wynik zapowiedzi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który uprzedził w sobotę, że podejmie odpowiednie decyzje w ramach walki z korupcją.
„W każdej sytuacji będziemy dokładnie wyjaśniać. W tym, co dotyczy energetyki i zakupów, relacji między władzami centralnymi i regionami, zakupów dla wojska. Społeczeństwo otrzyma pełną informację, a państwo wykona mocne, niezbędne kroki” – powiedział szef państwa.
„Chcę, żeby to było jasne: nie będzie powrotu do tego, co było kiedyś. Jak przywykli żyć niektórzy ludzie, zbliżeni do instytucji państwowych bądź ci, którzy poświęcili swoje życie na gonitwę za posadami” – oświadczył Zełenski.
Na wtorkowym posiedzeniu rząd Ukrainy zaakceptował także projekty dekretów prezydenta w sprawie zwolnienia szefów obwodowych administracji wojskowych w obwodach dniepropietrowskim, zaporoskim, kijowskim, sumskim i chersońskim.
Zastępca prokuratora generalnego odchodzi po skandalu z zagranicznymi wakacjami w czasie wojny
Zastępca prokuratora generalnego Ukrainy Ołeksij Symonenko, który pod koniec ubiegłego roku, w trakcie trwającej wojny z Rosją, pojechał na zagraniczne wakacje, został zwolniony ze stanowiska – poinformowało we wtorek Biuro Prokuratora Generalnego w Kijowie.
„Prokurator generalny Andrij Kostin podpisał raport o zwolnieniu ze stanowiska na własne życzenie zastępcy prokuratora generalnego Ołeksija Symonenki” – przekazała prokuratura generalna na Telegramie. (https://t.me/pgo_gov_ua/8961)
Symonenko pod koniec 2022 roku wyjechał na 10-dniowe wakacje do Marbelli w Hiszpanii, aby świętować tam wraz z rodziną powitanie Nowego Roku. Podróż tę odbył samochodem lwowskiego biznesmena i posła Hryhorija Kozłowskiego, a towarzyszył mu ochroniarz Kozłowskiego.
W odpowiedzi na publikacje prasowe o Symonence, a wcześniej innych urzędnikach, którzy podczas wojny odpoczywają za granicą, Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy zdecydowała, że w stanie wojennym urzędnicy mogą wyjeżdżać z kraju tylko w sprawach służbowych.
„Dotyczy to wszystkich urzędników administracji centralnej i różnych szczebli samorządu terytorialnego. Dotyczy to stróżów prawa, funkcjonariuszy państwowych, prokuratorów i wszystkich tych, którzy muszą pracować dla państwa i w państwie” – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
„Chcą teraz odpocząć – odpoczną poza służbą państwową. Urzędnicy nie będą już mogli podróżować za granicę na wakacje ani w żadnym innym celu pozarządowym” – podkreślił.
W ostatnim czasie na Ukrainie doszło do kilku dymisji wysokich rangą urzędników, którzy stracili pracę m.in. w związku ze skandalami korupcyjnymi.
Ze stanowiska odszedł m.in. wiceszef kancelarii prezydenta Kyryło Tymoszenko, który korzystał z samochodu, przekazanego Ukrainie do celów humanitarnych. Do dymisji podał się także wiceminister obrony Ukrainy Wiaczesław Szapowałow, którego resort został oskarżony o zakupy żywności dla wojska po zawyżonych cenach.
Doradca prezydenta Zełenskiego Mychajło Podolak oświadczył, że decyzje kadrowe szefa państwa świadczą o priorytetach państwa.
„Żadnych zamkniętych oczu. Podczas wojny wszyscy powinni rozumieć swoją odpowiedzialność. Prezydent widzi i słyszy społeczeństwo. I bezpośrednio reaguje na kluczowe oczekiwania społeczne – sprawiedliwość dla wszystkich…” – napisał Podolak na Twitterze.