Zełenski: wraz z „koalicją chętnych” domagamy się od Rosji pełnego wstrzymania walk od 12 maja

Ukraina wraz z państwami "koalicji chętnych" domaga się od Rosji pełnego i bezwarunkowego wstrzymania walk od poniedziałku, 12 maja. Jeśli Moskwa się na to nie zgodzi, zostaną zastosowane ostre sankcje wobec jej sektora energetycznego i bankowego – oświadczył w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

PAP
Zełenski: wraz z „koalicją chętnych” domagamy się od Rosji pełnego wstrzymania walk od 12 maja

fot. PAP/EPA.

„Dzisiejsze spotkanie to bardzo ważny sygnał ze strony przywódców Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Polski. To znak rzeczywistego zjednoczenia Europy w Ukrainie. Ta jedność jest po to, by przybliżyć realny pokój i zagwarantować długookresowe bezpieczeństwo” – powiedział Zełenski po rozmowach z premierem Donaldem Tuskiem, prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem i premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem.

„Najważniejszym wynikiem naszych rozmów jest absolutnie jedno, wspólne stanowisko: ustaliliśmy, że od poniedziałku, 12 maja, ma się rozpocząć całkowite i bezwarunkowe wstrzymanie ognia co najmniej na 30 dni. Razem domagamy się tego od Rosji. Wiemy, że popierają nas w tym Stany Zjednoczone” – podkreślił ukraiński prezydent.

Wyjaśnił, że jeśli Rosja nie przyjmie rozejmu i będzie próbowała wysuwać własne warunki, będzie to oznaczało, że Kreml nie chce pokoju i zamierza kontynuować wojnę. Dodał, że zawieszenie broni ma obowiązywać w powietrzu, na morzu i na lądzie. Zaznaczył, że zapewnienie monitoringu rozejmu jest „absolutnie możliwe” w koordynacji ze Stanami Zjednoczonymi.

Zełenski powiedział, że zawieszenie broni jest potrzebne, by „dać realne szanse” wysiłkom dyplomatycznym.

„W tym czasie praca będzie skoncentrowana na wyznaczeniu podstaw pokoju w dziedzinie bezpieczeństwa, polityki i działań humanitarnych” – podkreślił.

Oświadczył, że wymóg wstrzymania walk i przejścia do działań dyplomatycznych popierają nie tylko państwa europejskie, ale także USA, które – jak przypomniał – zaproponowały to jako pierwsze, podczas marcowych negocjacji w Arabii Saudyjskiej.

Prezydent Ukrainy przekazał, że podczas sobotnich rozmów w Kijowie ustalono, że priorytetem jest wzmacnianie sił obrony jego kraju.

„Kluczowym elementem gwarancji bezpieczeństwa ma być także (wojskowy) kontyngent wsparcia” – powiedział.

„Jeśli Rosja odmówi pełnego wstrzymania walk, powinny być zastosowane wobec niej sankcje, wzmocnione sankcje przeciwko jej sektorowi energetycznemu i systemowi bankowemu” – oświadczył Zełenski.

Poinformował także, że uczestnicy spotkania w Kijowie dyskutowali o wykorzystaniu zamrożonych aktywów Rosji; temat ten ma być omawiany na najbliższym szczycie G7.

„Zgodziliśmy się co do kontynuacji dalszego wzmacniania obrony Ukrainy, w tym ukraińskiej armii. Dotyczy to finansowania naszej obrony oraz inwestycji w produkcję broni w Ukrainie oraz w krajach europejskich” – zaznaczył.

Ukraina – mówił prezydent – prowadzi intensywny dialog z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

„Jesteśmy w stałym kontakcie z Waszyngtonem. Przed chwilą wszyscy razem rozmawialiśmy z prezydentem Trumpem, uzgodniliśmy wspólne stanowisko i dalsze działania. Pełne i bezwarunkowe wstrzymanie walk jest bardzo potrzebne” – oświadczył Zełenski.

Otwierając wcześniej sobotnie spotkanie „koalicji chętnych” w Kijowie prezydent Ukrainy nazwał obecnych na miejscu przywódców, w tym premiera Tuska, jej liderami. Prócz Tuska, Macrona, Merza i Starmera w obradach w formacie online uczestniczyli m.in.: prezydenci Finlandii, Litwy, Rumunii, premierzy Belgii, Bułgarii, Kanady, Czech, Danii, Estonii, Grecji, Irlandii, Włoch, Łotwy, Nowej Zelandii, Słowenii i Szwecji.

PODCASTY I GALERIE