
Prezydent zaznaczył, że na placu nie było żadnego celu wojskowego, podobnie jak na ostrzeliwanych z rosyjskiej artylerii osiedlach mieszkaniowych.
– Uderzenie rakietą w centralny plac Charkowa – to otwarty, nieukrywany niczym terror. Po czymś takim, Rosja to państwo-terrorysta. Nikt tego nie przebaczy. Nikt nie zapomni – mówił.
Wołodymyr Zełenski podkreślił, że rakieta została wysłana z Biełgorodu, miasta w Rosji, które było bardzo bliskie dla mieszkańców Charkowa.
Prezydent podkreślił, że Charków i Kijów, to najważniejsze rosyjskie cele. Szczególne znaczenie ma stolica.
– Obronimy Kijów, obronimy państwo. To serce naszego kraju i ono musi i będzie bić – podkreślił.
Wołodymyr Zełenski podkreślił, że szefem kijowskiej administracji miejskiej zostanie zawodowy wojskowy, aby zapewnić obronę miasta, gen. Mykołę Żernowa. Mer Witalij Kliczko pozostaje na stanowisku i będzie pracować wspólnie z wojskowym. Prezydent zapewnił, że po wojnie wszystko wróci do stanu poprzedniego.
Wołodymyr Zełenski zaznaczył też, że Ukraina odwołuje ambasadorów z Kirgizji i Gruzji ze względu na stanowisko tych państw dotyczące rosyjskiej agresji.