
29-letni wojskowy został oskarżony o to, że sfotografował i przesłał niewymienionemu z nazwy „polskiemu kanałowi w Telegramie” pismo wysłane ministrowi obrony Białorusi przez szefa MSW. Minister spraw wewnętrznych prosił w nim – wbrew zapisom konstytucyjnym – o zaangażowanie sił zbrojnych do pacyfikowania opozycyjnych protestów.
Sprawę Urada rozpatrywał Sąd Najwyższy. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. Sędzia Alaksandr Łupinowicz uznał oskarżonego za winnego i skazał go na 18 lat pozbawienia wolności.
„Wyrok jest ostateczny i nie podlega zaskarżeniu w trybie apelacyjnym” – podkreśla Prokuratura Generalna, która poinformowała o zakończeniu procesu.
Wcześniej były już wojskowy stał się jednym z „bohaterów” reportażu rządowej TV ONT. Materiał był poświęcony m.in. demaskowaniu antypaństwowych spisków knutych m.in. przez sprzedajnych funkcjonariuszy resorów siłowych.
Dzianis Urad został uznany przez białoruskie organizacje obrony praw człowieka za więźnia politycznego.