
Belgijska prokuratura potwierdziła, że zidentyfikowała wszystkich i poinformowała rodziny ofiar, w tym także rodzinę z Polski.
Ze względu na ich dobro nie podano nazwisk osób, które zginęły. Wśród ofiar śmiertelnych jest 17 obywateli Belgii i 15 obcokrajowców.
Bilans ofiar śmiertelnych zeszłotygodniowych zamachów w Brukseli wynosi 32 osoby – poinformowała z kolei minister zdrowia Belgii Maggie De Block na Twitterze, dodając, że taką liczbę ofiar ustalono po dokładnej weryfikacji. 340 osób zostało rannych.
90 rannych osób przebywa wciąż w 28 szpitalach belgijskich, a cztery osoby są hospitalizowane za granicą: we Francji i w USA. Łącznie 49 osób leczy się na oddziałach intensywnej terapii. Jedna trzecia pacjentów przebywa w specjalistycznych ośrodkach leczenia poparzeń.
We wtorek poinformowano też, że brukselskie lotnisko pozostanie zamknięte również w środę. Wcześniej władze nie wykluczały, że już od tego dnia zacznie ono stopniowo obsługiwać ruch pasażerski. Uzależniono to od stanu technicznego hali odlotów, która poważnie ucierpiała w zeszły wtorek w wyniku eksplozji bomb.
Wstępnie zapowiedziano, że po ponownym uruchomieniu lotnisko będzie obsługiwać zaledwie ok. 20 proc. przewidzianego w rozkładzie ruchu lotniczego, bo tylko na tyle pozwala niezniszczona infrastruktura odprawy pasażerów i bagaży. Do ustalenia pozostaje, które linie będą miały prawo jako pierwsze wrócić na lotnisko w Zaventem.
Data ponownego, częściowego uruchomienia lotniska ma być ustalona w środę rano – powiedziała rzeczniczka portu lotniczego Anke Fransen.