• Świat
  • 27 grudnia, 2013 11:01

Włosi chcą zakazu odpalania fajerwerków

Na kilka dni przed sylwestrem dwie osoby we Włoszech przeszły amputacje kończyn po eksplozjach petard. Nasilają się apele do władz poszczególnych miast, by wprowadziły stanowczy zakaz odpalania rac i fajerwerków.

PAP
Włosi chcą zakazu odpalania fajerwerków

Fot. BFL/Tomas Urbelionis

Z apelem wystąpiła m.in. organizacja obrony praw konsumentów Codacons używając argumentu, którego wcześniej nie podnosiła w prowadzonej od lat batalii przeciwko petardom – zagrożenia dla środowiska naturalnego i tym samym zdrowia ludzi.

,,Tu nie chodzi tylko o prymitywny i niebezpieczny zwyczaj, powodujący co roku rany, także ciężkie, u setek osób, ale to również pseudomoda, która abstrahując od tych wypadków, stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia, zwłaszcza dzieci, osób starszych i zwierząt” – oświadczył Francesco Tanasi z Codacons. Zauważył, że groźne są nie tylko nielegalne, pozbawione atestu silne petardy, lecz również te sprzedawane legalnie.

Jak podkreślił, one również powodują niebezpieczne dla zdrowia stężenie toksycznych substancji w powietrzu. W rezultacie, zauważył przedstawiciel organizacji, 1 stycznia, po nocy eksplozji, poziom szkodliwych pyłów we włoskich miastach znacznie przekracza dopuszczalne normy. To zaś oznacza ryzyko poważnych problemów układu oddechowego, zwłaszcza u dzieci.

Codacons argumentuje, że petardy tak samo szkodzą jak smog w wielkich miastach. To, jak podkreślono, dodatkowy powód, by ich zakazać.

PODCASTY I GALERIE