
Policja wyjaśniła, że zatrzymani – wszyscy w stanie nietrzeźwym – przebywają w siedzibie kwestury w Rzymie. Jest wśród nich czterech Polaków, którzy jechali na mecz samochodem z kijami i ostrymi narzędziami. Znaleźli je karabinierzy podczas rutynowej kontroli drogowej przy wjeździe do stolicy w rejonie Fiano Romano.
Zatrzymano też pięciu pasażerów lecącego z Polski samolotu, którzy na jego pokładzie wyrwali głośniki. Policję wezwała na lotnisko Fiumicino obsługa samolotu.
W dzielnicy San Basilio policja aresztowała czterech innych obywateli polskich, którzy mieli przy sobie niebezpieczne narzędzia.
Wszystkich zatrzymań dokonano przed meczem – podało biuro prasowe.
Wyjaśniono, że szef rzymskiej policji musi teraz podjąć decyzję w sprawie kary dla całej trzynastki. Będzie nią zakaz wejścia na stadion we włoskiej stolicy w wymiarze od roku do 5 lat.
Prasa podaje bilans niepokojów wywołanych przez polskich pseudokibiców: 20 zatrzymanych, ranny jeden policjant i jeden kibic. Według gazet do włoskiej stolicy przyjechało 8 tysięcy fanów Legii.
Radiowi i telewizyjni sprawozdawcy podkreślali w trakcie transmisji z rozgrywek w ramach Ligi Europejskiej, że piłkarze polskiego klubu dawali z siebie wszystko. „Legia to szybki, żywiołowy zespół” – mówili. Znakomite oceny zebrała obrona Legii, porównana do „tamy”.
Pozytywną ocenę wystawia polskiemu klubowi „La Gazzetta dello Sport”, która stwierdza, że Legia to „dobry zespół”, który jednak przysporzył więcej problemów z powodu zachowania swych kibiców niż piłkarzom Lazio na boisku.
O „rozhukanych pseudokibicach” Legii na ulicach Wiecznego Miasta pisze dziennik „La Repubblica” podkreślając, że są „jednymi z najniebezpieczniejszych w Europie”. Gazeta relacjonuje, że z powodu ich obecności cały dzień minął pod znakiem ich utarczek z policją, niepokojów, aktów przemocy. Wymienia ich chuligańskie wybryki: próba sforsowania ogrodzenia przy Ołtarzu Ojczyzny na Placu Weneckim, rozróby przy Fontannie di Trevi i na Palatynie oraz pod Stadionem Olimpijskim.
„Corriere della Sera” publikuje zdjęcia grup polskich kibiców z gołymi torsami, pilnowanych przez policjantów. Na jednej z fotografii widać mężczyzn na postumencie koło Koloseum, gdzie kibice próbowali wedrzeć się na teren amfiteatru. Dziennik odnotowuje, że Rzym został sparaliżowany przez najazd tzw. ultras Legii, których wielu było pijanych. Z butelkami piwa w ręku maszerowali przez miasto – dodaje się w relacji.
Rzymski dziennik „Il Messaggero” następująco podsumowuje zaś sam mecz: „Maksymalny rezultat Lazio przy minimalnym wysiłku”.