
„Osobiście chcę być świadkiem powrotu igrzysk do Włoch. Nasz ambicje muszą być duże, ale to cel, który jesteśmy w stanie osiągnąć” – powiedział Letta podczas spotkania z tamtejszym komitetem olimpijskim (CONI).
Premier nie wymienił miasta, które widziałby jako gospodarza imprezy, ale w mediach przewijały się kandydatury Mediolanu i Cuneo. Głos zabrali przedstawiciele tych regionów. Prezydent Lombardii wyraźnie zaznaczył, że do wyścigu nie powinna stawać stolica kraju.
„Mediolan to jedyna możliwa opcja. Rzym jest na skraju bankructwa (…), miasto nękane takimi problemami nie powinno starać się organizacje”- podkreślił.
Władze Cuneo z kolei wyraziły satysfakcję po wypowiedzi Letty i oceniły, że mają realne szansę na wybór. „Z pewnością możemy o to powalczyć. Jesteśmy przekonani, że to marzenie większości Włochów. To będzie wyraźny sygnał dla przyszłych pokoleń” – napisano w komunikacie.
Italia gościła uczestników letniej olimpiady raz – w 1960 roku w Rzymie. Stolica kraju miała starać się o miano gospodarza imprezy za siedem lat, ale ostatecznie zrezygnowano z powodu problemów ekonomicznych. Zimowe igrzyska zawitały do Włoch dwukrotnie – w 1956 roku w Cortina d’Ampezzo i w 2006 roku w Turynie.