
To prawdziwy przełom, bo – jak się przypomina – negliż służy do reklamowania nie tylko bielizny, ale także okularów słonecznych, dżinsów czy nawet pomidorów w puszce. Zarząd miasta postanowił walczyć z tym powszechnym zjawiskiem. Zabronione są wszelkie plakaty i billboardy, w których nie jest przestrzegana zasada szacunku dla kobiet; to zaś oznacza delegalizację skąpych strojów czy wręcz golizny. Taka praktyka, podkreślono, jest obraźliwa dla kobiet, ponieważ oznacza traktowanie ich w sposób instrumentalny.
„Przestrzeń reklamowa będzie sprzedawana wyłącznie tym, którzy będą szanować nowe rozporządzenie” – ogłosił burmistrz Ignazio Marino. „Ciało kobiety nie może być kojarzone z obrazami, które zrównują je w sposób seksistowski z przedmiotem” – dodał. Rzymskie władze zapowiedziały jednocześnie surowe kontrole reklam pod kątem przestrzegania nowych przepisów.
„Brawo Ignazio, jesteśmy z ciebie dumne” – tak zareagowała przewodnicząca włoskiej Izby Deputowanych Laura Boldrini, która od lat walczy o szacunek dla kobiet.