Rinkeviczs zwyciężył w środowym głosowaniu z biznesmenem Uldisem Pilensem oraz aktywistką na rzecz łotewskiej diaspory Eliną Pinto.
W trzeciej turze głosowania wzięło udział 87 deputowanych. Przeciwko wszystkim kandydatom zagłosowało 10 parlamentarzystów, Pilensa poparło 25 deputowanych. Pinto odpadła w drugiej turze głosowania.
„Zrobię wszystko, by nasz kraj rozkwitał i by nasze społeczeństwo było zjednoczone. Jestem gotowy do współpracy z Saeimą i rządem” – powiedział Rinkeviczs po ogłoszeniu wyników głosowania. Inauguracja odbędzie się 8 lipca.
Kandydaturę Rinkeviczsa, który stoi na czele łotewskiego MSZ od 2011 roku, wysunęło ugrupowanie polityczne Nowa Jedność. 49-letni Rinkeviczs jest najdłużej sprawującym urząd ministrem spraw zagranicznych w historii Łotwy.
Na początku lat 90. pracował jako dziennikarz w Łotewskim Radiu, później rozpoczął karierę w resorcie obrony. Brał udział w negocjacjach dotyczących łotewskiej integracji z NATO. W 2014 roku Rinkeviczs poinformował, że jest homoseksualistą.
Jak podkreślił podczas kampanii wyborczej Rinkeviczs, głównym zadaniem nowego prezydenta powinno być bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne, z uwzględnieniem zmian na arenie międzynarodowej i rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie.
Wybierany na cztery lata prezydent Łotwy pełni funkcje reprezentacyjne oraz jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, może składać projekty ustaw, ratyfikować umowy międzynarodowe, a także m.in. nominować kandydata na premiera.
Jak wynikało z sondażu przeprowadzonego przez ośrodek badający opinię publiczną SKDS, ponad jedna trzecia społeczeństwa nie popierała żadnego z kandydatów. Porównywalnym poparciem wśród ankietowanych (ok. 20 proc.) cieszyli się Rinkeviczs i Pilens, zaś Pinto poparło ok. 10 proc. uczestników badania.
Prezydent Litwy Gitanas Nauseda pogratulował telefonicznie Edgarasowi Rinkevičiusowi, podkreślił silne więzi między państwami oraz wspólne wartości cenione przez oba kraje.
„Litwa i Łotwa to bliskie towarzyszki – razem dzielimy wspólną historię i doświadczenie, silne więzi kulturowe i serdeczną przyjaźń między narodami” – powiedział G. Nauseda, cytowany w komunikacie.
Nauseda podkreślił, że docenia zbieżne podejście Litwy i Łotwy do kwestii bezpieczeństwa i obrony regionu. Wyraził nadzieję, że na lipcowym szczycie NATO w Wilnie zostaną podjęte istotne decyzje dotyczące wzmocnienia obrony powietrznej i przeciwrakietowej regionu Morza Bałtyckiego, zwiększenia zdolności odstraszania oraz wysłania mocnego sygnału o współpracy między Ukrainą a NATO i jej członkostwu w Euroatlantyckiej architekturze bezpieczeństwa.