
Od tej debaty rozpocznie się tydzień intensywnej dyplomacji. Podczas spotkania przedstawiciele Rosji spotkają się także z przedstawicielami NATO oraz Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (ESBO).
Pod koniec zeszłego roku Rosja zmobilizowała dziesiątki tysięcy żołnierzy w pobliżu granicy z Ukrainą i zażądała zapewnień, że NATO nie będzie już dalej rozszerzać się na wschód i tworzyć baz wojskowych w byłych republikach radzieckich.
USA, reprezentowane przez podsekretarza stanu Wendy Sherman, zgodziły się na rozmowy, choć dały do zrozumienia, że wiele propozycji Moskwy nie podlega negocjacjom. Jednocześnie Stany Zjednoczone starają się uspokoić swoich sojuszników w Europie, że nie zostaną odsunięci od decyzji.
Negocjacje pierwotnie miały rozpocząć się w Genewie w poniedziałek, ale roboczy obiad między Wendy Sherman a rosyjskim zastępcą sekretarza stanu Siergiejem Riabkowem ma się teraz odbyć w niedzielę wieczorem, powiedział rzecznik Departamentu Stanu USA.
Sekretarz stanu Antony Blinken powiedział, że Moskwa próbuje mydlić oczy światu, mówił, że rozmowy z Rosją zakończą się niepowodzeniem, jeśli „broń zostanie przystawiona do głowy Ukrainy”.
„Jesteśmy gotowi odpowiedzieć na dalszą agresję Rosji. Jednak dyplomatyczne rozwiązanie jest nadal możliwe i bardziej akceptowalne, jeśli wybierze je Rosja” – powiedział w piątek A. Blinken.
W czerwcu prezydent Rosji Władimir Putin spotkał się w Genewie z prezydentem USA Joe Bidenem i uzgodnił regularne rozmowy stabilizacyjne między panią W. Sherman a panem S. Riabkowem.